Nowy numer 13/2024 Archiwum

7 x 7 = 49

Jezus tchnął na uczniów i powiedział: „weźmijcie Ducha Świętego”. I co? Zerwali się i ruszyli w świat? Nie. Czekali jeszcze 49 dni.

Jezus tchnął na uczniów i powiedział: „weźmijcie Ducha Świętego”. I co? Zerwali i ruszyli w świat? Nie. Czekali jeszcze 49 dni. Słowa Mistrza nie podziałały na nich jak piorun. Nie były natychmiastowym duchowym trzęsieniem ziemi. Pozamykani na cztery spusty, zabarykadowani w skorupie lęku apostołowie czekali dalej, aż zostaną uzbrojeni mocą z wysoka. Jeszcze długich 49 dni.

Nie potrafię czekać. Żądam natychmiastowych efektów. A Pan Bóg ma czas. Jego słowo krąży i krąży tak długo, aż wyda owoc.

Szadrak, Meszak i Abed-Nego zostali wrzuceni do pieca. Nabuchodonozor rozpalił go, „tak że płomień wznosił się czterdzieści dziewięć łokci ponad piec”.

Po czterdziestu dziewięciu dniach tęsknoty zstąpił na apostołów Duch Święty, a języki ognia nie spalały ich.

– Istnieją piękne średniowieczne opowieści, w których Jezus zaskakuje cysterskich mnichów swoją mistyczną, rozpalającą serce obecnością w najbardziej zwykłych miejscach: w drewutni przy rąbaniu drzewa, w stajni, na pastwisku przy pilnowaniu wołów...– opowiadał mi. o. Michał Zioło, trapista – W życiu monastycznym chodzi o uważność. Bóg przychodzi, kiedy chce, Często robi takie właśnie psikusy, że przychodzi, gdy kompletnie nie jesteśmy do tego przygotowani. Nie jesteśmy ani umyci, ani dobrze ubrani, jesteśmy w trakcie przebierania się na modlitwę i wtedy jest dotknięcie. Mocne dotknięcie. Kiedyś brat Łukasz z Tiberine powiedział nam genialną rzecz. Opowiadał o tym, kim jest mnich. Mnich to taki facet, który stoi sobie na peronie dworca i czeka. Ktoś czyta gazetę, inny przechadza się nerwowo gadając przez komórkę, a on sobie stoi i czeka. Ludzie na niego patrzą i mówią: Skoro on czeka, to znaczy, że pociąg przyjedzie. A on stoi. Czeka. I nic przy tym nie robi.

„Czekamy, czekamy na sygnał z centrali” – śpiewał Tomek Lipiński w „Brygadzie Kryzys”. No to czekamy…

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza