Czas jest skończony, więc i historia jest skończona. Ale my nie jesteśmy skończeni.
Dzieckiem w kolebce będąc – a właściwie trochę później – wyobrażałem sobie, że gdybym jakimś tajemnym sposobem przeniósł się w wieki przeszłe, to przewyższałbym wielokrotnie żyjących wtedy ludzi. Bo miałbym wiedzę, której oni nie mieli, i mógłbym ich zadziwiać posiadanymi umiejętnościami. Ależ ja bym tym ludziom imponował swoją mądrością. Bo tak mi się wydawało, że ludzie, wraz z postępem naukowym i wzrostem standardu życia, stopniowo mądrzeją.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.