Nowy numer 17/2024 Archiwum

Krasnale, beboki, niedźwiedzie... Jak znaleźć patent na wypromowanie miasta?

W ślad za kilkusetosobową ekipą wrocławskich krasnali ruszyli ich suwalscy bracia, katowickie beboki, a nawet doczłapały białostockie niedźwiedzie. I znakomicie promują swe miasta.

Wrocław znalazł przed laty znakomity patent na odczarowanie ponurego wizerunku Festung Breslau i przyciągnięcie tysięcy turystów. Miasto, któremu udowadniano na siłę, że „tu kamienie mówią po polsku”, musiało zmierzyć się ze swą historią i odnaleźć element, który sprawi, że na Dolny Śląsk przyjadą tłumy. Jeszcze przed 15 laty uczestniczyłem w akcji promocyjnej Urzędu Miasta, która miała zachęcić turystów z całej Polski do odwiedzenia tego regionu. Dziś to już niepotrzebne. Pomogły w tym krasnale.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy