Walka z ociepleniem czy walka z głodem?

Bardzo dobrze odebrałem artykuł red. Tomasza Rożka w nr. 51. „Gościa Niedzielnego” („Pat w sprawie klimatu”).

Gratuluję zdystansowania się od poprawnościowego punktu widzenia. Warto by zadać kilka pytań pod adresem „mężów opatrznościowych broniących zdrowej cywilizacji”.

Panowie, zamiast walki z ociepleniem podejmijcie walkę z głodem. Nie ograniczajcie produkcji żywności, tylko produkujcie więcej. Nie nakładajcie kar na tych, którzy produkują więcej, tylko ich nagradzajcie. Nie utylizujcie żywności, tylko dajcie ją tym, którzy dziś umierają z głodu.

A najlepiej – przestańcie walczyć, a to, co robicie – nazywać walką. Nie macie wpływu na klimat, bez względu na to, ile zgromadzicie kasy i ilu was jest. Zajmijcie się tym, co od was zależy. Na ziemi umiera z głodu co 5 sekund jedno dziecko. Tu skierujcie wasze wysiłki i pieniądze. Czy to możliwe? Zbyt proste? Troszczycie się o przyszłe pokolenia... Zatroszczcie się najpierw o współczesne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marek Szyjkowski