Salwador. 24 marca minęło 26 lat od śmierci metropolity San Salwador abp. Oscara Arnulfo Romero. Tego dnia wydawany w Miami dziennik „El Nuevo Herald” opublikował wywiad z człowiekiem, który przygotował zamach na życie abp. Romero.
Alvaro Rafael Saravia, 60-letni obecnie były kapitan lotnictwa Salwadoru, ukrywa się w jednym z krajów Ameryki Łacińskiej. Zamach przygotował razem ze zmarłym 14 lat temu w więzieniu skrajnie prawicowym przywódcą Roberto d’Aubissonem. Saravia wybrał kierowcę wiozącego zamachowca, dostarczył broń zabójcy i opłacił go. W opublikowanym wywiadzie poprosił o przebaczenie Kościół i społeczeństwo Salwadoru. Zapowiedział, że nazwisko zabójcy arcybiskupa ujawni w swoim pamiętniku, nad którym pracuje.
Abp Oscar Arnulfo Romero wzywał do szukania pokojowego rozwiązania konfliktów społecznych. Potępiał przemoc zarówno ze strony ugrupowań skrajnej prawicy, jak i lewicy. Stał się niewygodny dla tych, którzy nie chcieli pokoju. Został zabity 24 marca 1980 roku, w czasie odprawiania Mszy św. Wkrótce w Salwadorze wybuchła krwawa wojna domowa, która trwała 12 lat. Pamięć o abp. Romero przetrwała wojnę. Z czasem zaczęto go otaczać kultem i rozpoczęto proces beatyfikacyjny. W 1996 roku zakończył się etap diecezjalny. Biskup pomocniczy San Salvadoru Gregorio Rosa uważa, że ostatnie wyznanie Saravii może go przyspieszyć.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.