Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Dobra pamięć

No i ruszyły przygotowania do wyborów prezydenckich. Ostatecznie do Państwowej Komisji Wyborczej zgłosiło się 22 kandydatów.

Można ich podzielić na trzy grupy: poważni z szansami na końcowy sukces, poważni bez szans i kandydaci egzotyczni, o których wcześniej słyszeli zapewne tylko sąsiedzi (szerzej piszemy o niektórych na str. 4–5). Wszyscy pytają o przebieg przygotowań do wyborów.

Świadomie nie używam słowa „kampania”, bo kojarzy się ono bardziej z kampanią buraczaną (za PRL-u gładko przechodzono od kampanii żniwnej przez ziemniaczaną do buraczanej) albo wrześniową. A wybory prezydenckie nie są ani jednym, ani drugim.

A jakie będą? W dużym stopniu zależy to od wyborców. A dokładnie od ich pamięci. Politycy nie są ani lepsi, ani gorsi od reszty społeczeństwa. Co więcej, są zależni od wyborców. Często – choć nie zawsze – robią to, czego wyborcy od nich oczekują. Wyborcy oczekują igrzysk, to mają igrzyska. Gdyby cenili merytoryczną dyskusję, to by ją otrzymali. Wyborcy mają też, a raczej powinni mieć, dobrą pamięć.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez OBOP w poniedziałek i wtorek po zakończeniu żałoby narodowej, 68 proc. pytanych uznało, że zmarły prezydent był niesprawiedliwie atakowany przez media i dziennikarzy. Mówiąc inaczej, dwie trzecie Polaków wyraziło przekonanie, że zostali oszukani, ale nie przez polityków, tylko przez media. Czy będą o tym pamiętać przez dwa miesiące, aż do 20 czerwca?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy