Komentarz do współczesności

Wojna w Ukrainie dominuje w przekazach medialnych, jednak obfitość informacji nie oznacza, że lepiej się orientujemy w detalach konfliktu, który przecież zaczął się nie wczoraj, ale osiem lat temu.

28.04.2022 00:00 GN 17/2022

dodane 28.04.2022 00:00

Wiosną 2014 r., już po aneksji Krymu, grupy rosyjskich dywersantów zaczęły szturm na miasta Donbasu. Wybuchły walki, które po latach zamrożenia konfliktu zamieniły się w straszną wojnę destabilizującą świat. Tamten czas, kiedy wszystko się zaczynało, opisywany jest z perspektywy młodej dziewczyny, bohaterki powieści ukraińskiej pisarki Tamary Dudy „Córeczka”. Nagle zostaje ona oderwana od swych codziennych zajęć (jest dobrze prosperującą producentką witraży) i musi zająć się sprawami publicznymi. Prowadzi nas przez donieckie prospekty, ale i różne miejskie zakamarki. Konfrontuje z różnymi postawami miejscowych: zwolenników Noworosji, z radością witających pojawienie się armii separatystów, obojętną większość, wreszcie nielicznych walczących o ukraińską suwerenność na tym terenie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy