Kandydat nie do odrzucenia

– Zrobię, cokolwiek będzie trzeba, żeby ratować euro – zapowiadał Mario Draghi, obejmując fotel prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Jako premier będzie miał to samo zadanie.

Jakub Jałowiczor

|

18.02.2021 00:00 GN 7/2021

dodane 18.02.2021 00:00

Mario Draghi jest uosobieniem wszystkiego tego, przeciw czemu Włosi protestowali w czasie kryzysu sprzed dekady. Mimo to dziś poparcie dla jego rządu zadeklarowały niemal wszystkie siły polityczne. Nie tylko lewicowa Partia Demokratyczna, której członkiem jest były premier Matteo Renzi, i bardziej konserwatywna Forza Italia Silvio Berlusconiego, ale też populistyczny lewicowy Ruch Pięciu Gwiazd oraz Liga Matteo Salviniego. Ta ostatnia jest wprawdzie niechętna Unii Europejskiej, a jej szef nazywał euro „walutą błędną, walutą głodu i bezrobocia”. Mimo to ugrupowanie zamierza zagłosować za rządem człowieka, który osobiście naciskał na reformy we Włoszech po to, by ratować wspólną walutę, która nie przyniosła krajowi dobrobytu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jakub Jałowiczor

Zapisane na później

Pobieranie listy