Strefa (chrześcijańskiego) komfortu

Każdy z nas w momencie chrztu otrzymuje zaproszenie do wychodzenia z siebie i wspinania się ku górze.

Przyznają Państwo, że zawrotną karierę robi ostatnio określenie „strefa komfortu” czy nawet – „wyjść ze strefy komfortu”. Każdy, kto żyw, chce z niej wychodzić. Nie bardzo czasem wiedząc, o co chodzi. Taka moda. Ale warto jej się przyjrzeć.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska