Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Czy uniwersytet przetrwa?

Uczciwe i racjonalne jest zadeklarowanie wiary, którą traktuje się jako drugie skrzydło, obok rozumu, dochodzenia do prawdy.

Czasy współczesne nie sprzyjają silnemu poczuciu tożsamości. Co więcej, silna tożsamość bywa przedstawiana jako postawa fundamentalistyczna. A przecież winniśmy być otwarci na świat. Mamy zatem kryzys tożsamości jednostek, społeczeństw, instytucji, przykrywany retoryką bycia sobą, wychodzenia poza schematy i odkrywania nowych możliwości. Problem z tożsamością mają także uniwersytety, w tym uniwersytety katolickie. Uniwersytet w klasycznym ujęciu to autonomiczna społeczność nauczających i nauczanych, której głównym celem jest odkrywanie prawdy. Dziś jednak zdaje się zyskiwać przewagę Piłatowe sceptyczne: „Cóż to jest prawda?”. Poza tym cierpliwe dochodzenie do prawdy bywa mało użyteczne w uzyskiwaniu doraźnych celów. Istnieje także problem z autonomią. Można się było spodziewać, że po upadku PRL-u na uniwersytetach rozkwitnie wolna myśl. Okazało się jednak, że towarzyskie koterie, polityczna poprawność i poszukiwanie źródeł dochodu blokują wolność życia akademickiego niekiedy bardziej niż podstawowe organizacje partyjne słusznie minionego okresu. Wspólnota nauczających i nauczanych słabnie coraz bardziej na rzecz administracji. Nie chodzi mi o oddane panie sekretarki na poszczególnych wydziałach, ale o cały zewnętrzny aparat urzędniczy, który przejmuje władzę na uniwersytetach, m.in. przez narzucanie nieskończonej ilości papierów do wypełnienia, na podstawie których potem ocenia się, który wykładowca jest dobry, a który nie. Uniwersytet katolicki musi bardziej niż kiedykolwiek walczyć o swą katolicką tożsamość. Świat akademicki w dużej części nie jest przyjazny katolicyzmowi. Twierdzi się, że wiara katolicka stoi w sprzeczności z badaniami uniwersyteckimi. Mówią to często zagorzali wyznawcy ideologii lewicowo-liberalnych, jak feminizm, genderyzm, ekologizm, LGBTQ itp. Pretendowanie do tzw. światopoglądu naukowego, który odrzuca wiarę, jest najczęściej manipulacją. Uczciwe i racjonalne jest zadeklarowanie wiary, którą traktuje się – jak uczy Jan Paweł II – jako drugie skrzydło, obok rozumu, dochodzenia do prawdy. Czy uniwersytet przetrwa? Ktoś powie, że przetrwają wielkie uniwersytety, przypominające dobrze zarządzane korporacje, sprzęgnięte z biznesem i światem mediów. Ale czy to będą jeszcze uniwersytety, niezależne społeczności nauczających i nauczanych?•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy