Bez państwowego mecenatu

Nowa ewangelizacja, a na tym przecież najbardziej zależy twórcom „Zerwanego kłosa”, może być skuteczna tylko wtedy, kiedy będzie miała szeroki zasięg.

Edward Kabiesz

|

09.02.2017 00:00 GN 6/2017

dodane 09.02.2017 00:00
0

Film „Zerwany kłos” Witolda Ludwiga nie tylko odważnie podejmuje pomijany we współczesnym kinie temat. Daje nadzieję, że doczekamy się wkrótce innych produkcji, które podejmą tematy związane z wiarą. Powstał – podobnie jak kilka innych zrealizowanych ostatnio filmów o tematyce religijnej i historycznej – bez wsparcia państwowego mecenatu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Zapisane na później

Pobieranie listy