Czy Niemcy finansowali partię Tuska?

Niemieckie CDU miało przekazać kilkaset tysięcy marek poprzedniczce PO - prawda czy gra wyborcza?

Paweł Piskorski, dawny ważny polityk PO, powiedział, że niemieckie CDU finansowało rozwój Kongresu Liberalno Demokratycznego – poprzednika Platformy Obywatelskiej. CDU szukało wówczas w krajach postkomunistycznych partnerów do współpracy i uznało, że  KLD spełnia oczekiwane kryteria. Partia Tuska miała w ten sposób korzystać z tajnych kont CDU, zarządzanych przez kanclerza Helmuta Kohla (afera z tym związana poprzedziła odejście Kohla z polityki).

Wiadomość tę upublicznił tygodnik „Wprost” na podstawie wywiadu-rzeki z Pawłem Piskorskim.

Dla Piskorskiego „jest jasne, że CDU wspierało finansowo KLD, ale były to kwestie omawiane między Kohlem a Bieleckim [ówczesnym premierem, jednym z filarów KLD – red.]. Zastrzega, że nie był obecny przy tych spotkaniach.

Za to zastrzegający anonimowość polityk z ówczesnej czołówki KLD mówi, że „CDU bezzwrotnie darowało KLD kilkaset tysięcy marek”. Pieniądze te miały być przekazane w gotówce i wymieniane na złotówki w warszawskich kantorach. „Pieniądze poszły na budowanie partii w 1991 r.” – dodał informator.

Autor tekstu, Michał Majewski, informuje we „Wprost”, że w imieniu Bieleckiego, zapytanego o tę sprawę, odpowiedziała urzędniczka z kancelarii premiera. Zaprzeczyła, jakoby KLD brał od Niemców pieniądze. Natomiast Donald Tusk, zapytany o tę sprawę, nie udzielił odpowiedzi.

Po ukazaniu się artykułu we „Wprost” wypowiedziała się dla gazeta.pl rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Uznała, że cała sprawa jest próbą zwrócenia na siebie uwagi przez Pawła Piskorskiego. „Jego notowania są słabe, a jego nazwisko rzadko pojawia się w mediach. Jego publikacja ma mu pomóc w zdobyciu rozgłosu w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego”. Wyraziła przypuszczenie, że „pan premier nie będzie zabierał głosu w sprawie publikacji »Wprost«”.

Za to europoseł Marek Migalski z partii Polska Razem wraz z Jarosławem Gowinem i Adamem Bielanem zażądali komisji śledczej da zbadania sprawy opisanej przez tygodnik.

« 1 »

fk /"Wprost"/gazeta.pl