Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wszyscy zapłacimy wyższe podatki

Rząd chce zamrożenia skali podatkowej na kolejne trzy lata.

Jesteś ministrem finansów, chcesz podwyższyć podatki, ale tak, by ludzie tego nie zauważyli? Nie musisz wcale manipulować przy stawkach podatku - wystarczy, że nie przeprowadzisz waloryzacji progów podatkowych. Podatnicy często nie zwracają na nie uwagi, tymczasem to one decydują o tym, jak wysokie daniny płacimy. Rządzący stosują ten chwyt od 2009 roku. I powtórzą go w 2015 roku, a być może także w 2016 i 2017.

W Polsce od 2009 roku kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł rocznie, mimo iż Polacy zarabiają coraz więcej, rośnie płaca minimalna i inflacja. W praktyce oznacza to, iż - jak obliczyła „Rzeczpospolita” - jeśli zarabialiśmy przez ostatnie 5 lat równowartość płacy minimalnej, nasze wynagrodzenie wzrosło w tym czasie o 33 proc. - a podatek dochodowy, który płacimy, aż o 82 proc. Gdyby skala podatkowa w tym czasie była waloryzowana w tempie wzrostu średnich płac, najmniej zarabiający płaciliby o ok. 350 zł niższe podatki niż obecnie.

Zamrożenie skali podatkowej dotyka także więcej zarabiających. Jako że od 2009 roku rząd nie ruszał progu, powyżej którego płaci się 30-proentowy podatek dochodowy (85 528 zł rocznie), z roku na rok coraz więcej Polaków uznawanych jest przez fiskusa za „najbogatszych”.

« 1 »
TAGI:

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama