Papież rozumie Śląsk

Do spotkania doszło podczas wizyty biskupów ad limina apostolorum. Jak powiedział abp Wiktor Skworc, odbyło się ono w niezwykłej atmosferze. – Spotkaliśmy się jak bracia w wierze i w służbie Kościoła – podkreślił metropolita katowicki. Papież wsłuchiwał się w słowa biskupów, którzy mówili o sytuacji w swoich diecezjach, a potem komentował. – Powiedziałem ojcu świętemu o Śląsku i jego problemach – mówi abp Skworc.

Papież usłyszał m.in. o tym, że Śląsk to strefa poprzemysłowa, w której występują degradacja i społeczeństwa, i środowiska naturalnego oraz problem migracji ludzi. – Papież skomentował to, mówiąc, że rozumie, bo to są problemy, jakie dostrzegał w Argentynie – opowiada metropolita katowicki. Abp Skworc pokazał ojcu świętemu, że na tej ziemi – oprócz problemów – są też znaki nadziei, jak np. uczelnie wyższe i młodzież. Rozmowa dotyczyła roli Kościoła na Śląsku, będącego także głosem tych ludzi, których do głosu się nie dopuszcza. – Ojciec święty mówił nam: „Obyście zawsze mieli odwagę być głosem tych, którzy głosu nie mają” – relacjonuje metropolita. Na prośbę abp. Skworca papież Franciszek udzielił błogosławieństwa tym, którzy się na Śląsku źle mają, czyli ludziom bez pracy i młodym przeżywającym trudności. – Prosiłem też o specjalne błogosławieństwo dla naszego seminarium duchownego [które w tym roku obchodzi 90-lecie istnienia – przyp. aut.] i studentów teologii – podkreślił metropolita. Więcej o spotkaniu abp. Skworca z papieżem Franciszkiem na s. III.