Odrzucenie biologicznego wymiaru płci i zatarcie różnic między kobietą a mężczyzną, uznanie odmienności seksualnych za normę i zniszczenie rodziny – takie cele stawiają ideolodzy gender.
„Złamanie” rodziny
Jednym z najpoważniejszych zarzutów stawianych ideologii gender jest dążenie do zniszczenia rodziny i próba wychowania dzieci w oderwaniu od biologicznych uwarunkowań. S. Firestone mówi wprost, że w wyniku rewolucji feministycznej: „Dzieci należałyby do obydwu płci w sposób równy albo do żadnej – zależnie od punktu widzenia; zależność dziecka od matki (i vice versa) zostałaby zastąpiona przez znacznie krótszy okres zależności od niewielkiej grupy osób, a pozostałe nierówności między dziećmi i dorosłymi, wynikające np. z mniejszej siły fizycznej, wyrównywałaby kultura”. Wizję „genderowego świata” kończy S. Firestone słowami: „Tyrania rodziny biologicznej zostałaby złamana”. Współczesna amerykańska feministka i filozof Alison Jagger otwarcie tłumaczy, że celem rewolucji klas płciowych jest zniszczenie rodziny: „Zniesienie rodziny biologicznej wyeliminuje także potrzebę opresji seksualnej. Męski i żeński homoseksualizm oraz pozamałżeńskie stosunki płciowe nie będą już postrzegane w optyce liberalnej jako opcje alternatywne. (…) Ludzkość będzie mogła wreszcie powrócić do swej naturalnej, polimorficznej (wielopostaciowej) i perwersyjnej seksualności”. W kontekście postulatów S. Firestone, teorii J. Butler czy A. Jagger nie ulega wątpliwości, że gender dąży do zniszczenia tradycyjnej rodziny, m.in. poprzez zniesienie różnic między płciami i uznanie za normę relacji jednopłciowych.
To się dzieje
Gdy odniesiemy teorie ideologów gender do obecnej rzeczywistości, nietrudno zauważyć, że są one realizowane w praktyce. Aseksualne przedszkola w Szwecji, metryki urodzenia dziecka bez podania płci w Niemczech, uznanie związków jednopłciowych za małżeństwa w świecie zachodnim, kontrola „reprodukcji” poprzez uznanie aborcji za prawo człowieka (tzw. prawo reprodukcyjne) realizowane poprzez agendy ONZ czy liczne feministyczne organizacje pozarządowe, definiowanie płci jako roli społecznej w tzw. konwencji przemocowej, walka ze „stereotypami płci” poprzez niszczenie tradycyjnej rodziny – to tylko niektóre przykłady. Skrajne wizje ideologów gender są obecnie realizowane na świecie i w Polsce. Głos polskich biskupów ostrzegający przed tą ideologią jest jak najbardziej uzasadniony.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się