Domek z kart

To serial wyjątkowy z wielu powodów. Zmienił rynek telewizyjny, pokazał kulisy polityki i mediów.

Piotr Legutko

|

30.10.2013 13:50 GN 44/2013

dodane 30.10.2013 13:50
0

Po raz pierwszy zdarzyło się, że absolutny przebój sezonu na całym świecie nie powstał w żadnej wytwórni filmowej ani stacji telewizyjnej. 13-odcinkowy „House of Cards” (Domek z kart) wyprodukował… portal internetowy Netflix. Może dlatego serial jest politycznie niepoprawny, bezlitosny w kompromitowaniu związku władzy i mediów. A mimo to otrzymał w tym roku 9 nominacji do Nagród Emmy, przyniósł sławę jego twórcy Davidowi Fincherowi, a wielką popularność aktorowi cenionemu dotąd głównie za grę w ambitnych filmach, nieprzyciągających masowej widowni. Kevin Spacey jest teraz u szczytu sławy, a jego twarz atakuje nas w Polsce z billboardów i telewizyjnych spotów, bo właśnie ze względu na ten sukces firmuje kampanię reklamową jednego z banków.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko

Zapisane na później

Pobieranie listy