Redaktor wydania

Pić nieduzo, to nic duzego. Nie pić wcale – to dopiero coś!

Urszula Rogólska

|

25.07.2013 00:00 Gość Bielsko-Żywiecki 30/2013

dodane 25.07.2013 00:00
0

Ale na to trza chłopa! – mawia ks. Władysław Zązel, diecezjalny duszpasterz trzeźwości. „Ojciec – świadek wiary i trzeźwości” – te słowa towarzyszą tegorocznemu sierpniowemu apelowi Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości. By się przekonać, że stuprocentowa abstynencja od alkoholu, codzienność bez używek, bez zniewoleń może być naprawdę przygodą życia, czasem trzeba dotknąć dna. Podniesienie się z niego po ludzku jest niemożliwe. Ale nie trzeba walczyć samemu. O tym, jak sam Jezus podnosi z każdego bagna, zniewoleń, opowiedzieli nam uczestnicy rekolekcji Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Rychwałdzie (czytaj na ss. IV–V).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Urszula Rogólska

Zapisane na później

Pobieranie listy