Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nie ma czasu na prywatne życie

Świadectwa. – Wierzę w cud. Wierzę w to, że któregoś dnia się obudzę i będę mógł chodzić. Wtedy pobiegnę o 6 rano do parku – mówi sparaliżowany od urodzenia Kamil Janicki.

W ostatnich tygodniach w kościołach w całej Polsce, w tym także na terenie diecezji łowickiej, zbierano podpisy pod ustawą zakazującą zabijania jeszcze nienarodzonych, niepełnosprawnych dzieci. Czy życie na wózku inwalidzkim może być spełnione? Czy pomimo choroby utrudniającej podstawowe czynności dnia codziennego można być szczęśliwym? Rok 2013 został ogłoszony Rokiem Niepełnosprawnych. Może więc warto spytać o to samych zainteresowanych? Kamil Janicki, mieszkaniec Żyrardowa, nie tylko słowami, ale całym swoim życiem twierdzi, że tak, w chorobie można być szczęśliwym.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy