Namaszczeni osadzeni

Tu nikt nie nosi garnituru, królują dresy. Na rękach tatuaże, na głowie przeważnie fryzura „na zero”. Dla Ducha Świętego to żadna przeszkoda.

Piątkowe popołudnie, uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. W pobliskim kościele dzwony wzywają wiernych na liturgię. W świetlicy słupskiego aresztu, która na tę okoliczność zamieniła się w kaplicę, wszyscy czekają na biskupa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Mateusz Sienkiewicz