Nowy numer 39/2023 Archiwum

Kościelne porządki

Majątek kościelny nie należy do duchownych, jest własnością społeczną. Należy do parafii, diecezji, zakonu lub innej kościelnej instytucji. Nowa instrukcja wyznacza wysokie standardy zarządzania tą własnością.

Pieniądze w Kościele to temat delikatny. Często wywołuje emocje, nierzadko podgrzewane przez dyżurnych specjalistów. Najwięcej do powiedzenia mają zwykle ci, którzy na Kościół dają niewiele lub nic. Im więcej w tej materii niejasności, tym łatwiej zarówno o rzeczywiste nadużycia, jak i o podejrzenia czy wręcz fałszywe oskarżenia. Dobrze więc się stało, że polscy biskupi ogłosili „Instrukcję w sprawie zarządzania kościelnymi dobrami materialnymi”. Jest to pierwsza od 1989 r. próba całościowego uporządkowania tych spraw. Tekst przygotowano w ciągu minionego roku. Nad zespołem redakcyjnym czuwał abp Wiktor Skworc z Katowic. Tuż po przyjęciu instrukcji na zebraniu biskupów diecezjalnych stwierdził: „Musimy pamiętać, że majątek kościelny nie jest niczyim majątkiem prywatnym, lecz majątkiem społecznym, i ma on konkretny cel, jakim jest służenie dziełu ewangelizacji”. Rozmawiając o pieniądzach Kościoła, nie można zapominać, że: 1) chodzi o własność społeczną określonej wspólnoty wierzących (często jest to dziedzictwo wielu pokoleń); 2) Kościół posiada majątek po to, by realizować swoją misję, czyli kieruje się logiką zysku, ale duchowego, którą trzeba połączyć z poszanowaniem prawa polskiego i rachunkiem ekonomicznym. 


Po co taka instrukcja?


Dlaczego taka instrukcja jest w ogóle potrzebna? W dokumentach Synodu Plenarnego z 1999 r. nie ma żadnego dokumentu dotyczącego administracji i finansów kościelnych. Potrzeba takich regulacji i ujednolicenia różnych praktyk w diecezjach jest nagląca.

Mentalność sporej części duchownych została uformowana w czasach PRL-u. W tych nienormalnych warunkach nie można było ujawniać finansów kościelnych, gdyż było to wykorzystywane do uderzenia w Kościół. Inwestycje kościelne obłożone były z reguły wysokimi, niesprawiedliwymi podatkami. Proboszczowie prowadzili więc nieraz podwójną księgowość. Co innego wpisywano w dokumenty przeznaczone dla urzędników państwowych, prawdziwe rozliczenie prowadziło się dla biskupa. Proboszcz często nie mógł zwyczajnie zatrudniać pracowników np. przy budowie kościoła, bo narażał ich w ten sposób na szykany. Parafie nie miały osobowości prawnej uznawanej przez państwo. Bywało, że różne kościelne dzieła rejestrowano formalnie jako własność osób fizycznych, bo własność kościelna z zasady była narażona na konfiskatę pod byle jakim pretekstem. Komuniści celowo blokowali wszelkie próby uporządkowania tych spraw, które proponował prymas Wyszyński. Mętne zasady sprzyjały szykanom. Spadkiem po tych ponad 40 latach „partyzantki” są niechęć do ujawniania finansów przez duchownych oraz nieład panujący tu i ówdzie „w papierach” kościelnych własności. Zresztą zmiany w prawodawstwie po 1989 r. nie nastąpiły z dnia na dzień. Do dziś także państwo nie uporządkowało wielu spraw.
Kościół w Polsce wypracował dokument, który ustala zasady zarządzania majątkiem adekwatne do współczesnych realiów. Żyjemy w wolnym, demokratycznym państwie prawa. Kościół ma podpisany konkordat z polskim państwem. Jest to wzajemne zobowiązanie. Państwo gwarantuje przestrzeń dla działalności Kościoła zgodnej z jego misją, a Kościół respektuje polskie prawo. Instrukcja wprowadza szereg zasad, których celem jest przejrzystość finansowa, prawna i podatkowa majątku kościelnego w relacjach z państwem. To pierwszy kierunek regulacji. 
Drugi kierunek to przejrzystość finansów kościelnych wobec wspólnoty wiernych – parafii lub diecezji. Sobór Watykański II zwrócił uwagę i dowartościował podmiotowość ludzi świeckich oraz ich współodpowiedzialność za Kościół. W warunkach PRL-u
nie wszystkie soborowe postulaty mogły być zrealizowane, dziś jest już inaczej. Wierni utrzymując finansowo swój Kościół, mają prawo do informacji o bilansie parafii czy diecezji, o przychodach i wydatkach, o podejmowanych inwestycjach. Co więcej, mają prawo do opiniowania kwestii finansowych przez rady ekonomiczne w parafii i diecezji. 


O czym mówi instrukcja? 


Dokument składa się z czterech rozdziałów. Pierwszy mówi o tym, w jaki sposób kościelne osoby prawne (parafie, diecezje, zakony, stowarzyszenia kościelne itd.) mogą nabywać „dobra doczesne”. Podtrzymany zostaje system finansowania Kościoła oparty przede wszystkim na dobrowolnych ofiarach wiernych. Dochody kasy parafialnej pochodzą przede wszystkim z tzw. tacy. Ponadto możliwe są darowizny, spadki lub działalność gospodarcza. Dokument nie porusza dyskutowanej obecnie z rządem możliwości przeznaczania jakiegoś ułamka procenta od podatków na rzecz Kościoła. 12 razy w roku przeprowadzana jest w całej Polsce zbiórka na określone cele, m.in. na misje, Stolicę Apostolską, KUL itd. Biskup ma prawo zarządzić także inne zbiórki w swojej diecezji. Wynagrodzenie duchownych z racji ich posługi duszpasterskiej pochodzi z dobrowolnych ofiar składanych przy okazji sprawowania sakramentów i zamawiania intencji Mszy św. (nie z tacy!). Instrukcja przypomina, że „sprawowanie sakramentów i sakramentaliów oraz jakichkolwiek innych celebracji liturgicznych nie może być uzależnione od złożenia ofiary. Dlatego też nie należy ustalać stawek i »cenników«”. Pojawia się także zalecenie, że „zbieranie tacy, przeprowadzanie zbiórek do puszek, ich liczenie i prowadzenie ksiąg finansowych co do zasady nie powinno być funkcją duszpasterzy”.
Drugi rozdział wylicza zasady, jakimi winni się kierować zarządcy dóbr kościelnych. Instrukcja postuluje m.in. powołanie w każdej diecezji odrębnej instytucji, której zadaniem będzie zarządzanie dobrami materialnymi. Taka „ekonomiczna centrala” winna być odrębną osobą prawną. Będzie ona mogła zatrudniać specjalistów, zarówno duchownych, jak i świeckich. Pomoże to lepiej gospodarować majątkiem diecezji, który bywa rozproszony na różne podmioty. Taka „centrala” może także prowadzić działalność gospodarczą. Dokument podkreśla, że diecezje powinny organizacyjnie i rachunkowo oddzielić działalność związaną z misją Kościoła (wolną od podatku dochodowego) od działalności gospodarczej (podlegającej podatkowi dochodowemu). Przypomina się też o obowiązku wprowadzenia w diecezjach i w parafiach rad do spraw ekonomicznych.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast