Nowy numer 17/2024 Archiwum

Nawracanie czy zawracanie

Żeby się nawrócić, trzeba się przewrócić.

Ponoć dwie rzeczy są beznadziejne: prostować świni ogon i nawrócić księdza. I to racja, przynajmniej z księdzem. Ale ze świeckim nie lepiej. Przeciętni parafianie chcieliby nawrócić proboszcza, żeby był „fajny”, czyli przyjemny i przyziemny, ale lepszy niż oni, zaś przeciętny proboszcz uznałby nawrócenie za udane, gdyby parafianie byli prawie tacy jak on. Z takiego nawracania wychodzi zawracanie głowy. To się nie może udać, bo Bóg jest tam traktowany raczej jak święty obrazek aniżeli siła sprawcza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy