Z jednej strony oznacza triumf, a z drugiej męczeństwo. Jest symbolem odkupienia i zapowiedzią raju po śmierci. Palma wpisała się w katolicką tradycję bardzo mocno. Co o niej wiemy?
Ewangeliczny opis triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy nie zostawia pola do domysłów. Wiemy, że po drodze zebrali się Żydzi, którzy wykrzykując radosne „Hosanna!”, witali Króla. Zwyczajem żydowskim drogę dla kogoś ważnego wykładano m.in. palmowymi liśćmi. Można to porównać do rozkładania czerwonego dywanu. – Pan Jezus był witany przez ludzi tym, co mieli, co dawało życie, a równocześnie tym, co było dla nich ważne – mówi prof. Przemysław Bąbelewski, kierownik Zakładu Roślin Ozdobnych i Dendrologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karol Białkowski