Czym jest hub lotniczy i czy potrzebna jest nam budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, mówi Maciej Wilk.
Wojciech Teister: Czym właściwie jest hub lotniczy i czym różni się od lotniska regionalnego?
Maciej Wilk: Lotnisko regionalne to port, który korzysta wyłącznie z potencjału rynku lokalnego, podróżnych z danego regionu. To na przykład porty lotnicze Kraków, Katowice, Rzeszów. Hub natomiast to lotnisko, które również korzysta z potencjału rynku lokalnego, ale poza tą grupą pasażerów zwozi do siebie dodatkowych ludzi po to, żeby przesadzać ich z jednego samolotu do drugiego i w ten sposób wykonywać większą liczbę połączeń. W Polsce mamy tylko jeden hub i jest nim lotnisko Chopina w Warszawie. Huby to niecałe 10 proc. wszystkich lotnisk.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera