Najnowsze [Wydania]
-
GN 47/2025 Dokument:(9498737,Mój król i moje królestwo)
-
GN 46/2025 Dokument:(9491720,Błogosławieni ubodzy)
-
GN 45/2025 Dokument:(9483911,Nie do opowiedzenia)
-
GN 44/2025 Dokument:(9477129,O szarej godzinie)
-
Historia Kościoła (12) 06/2025 Dokument:(9471760,Sobór sprawił, że ludzie znowu zaczęli mieć pytania do Kościoła. Edytorial nowego wydania)
Znaleziono 316 wyników
Ślady „bolesnej linii” po 100 latach od plebiscytu na Górnym Śląsku
„Zamienię moje piękne, czteropokojowe mieszkanie z telefonem, położone w centrum Katowic, 3 minuty od dworca kolejowego, na podobne lub większe w Bytomiu” – dziś to ogłoszenie prasowe wzbudziłoby sensację. Pochodzi jednak z lat 20. minionego wieku, gdy tysiące Górnoślązaków poszukiwało dla siebie nowego miejsca.
Pomodlą się za ofiary w dworcowej kaplicy
Metropolita częstochowski abp Wacław Depo będzie przewodniczył Mszy św. 5 marca o godz. 18.30 w kaplicy dworcowej pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, św. Rafała Archanioła i św. Krzysztofa, na Głównym Dworcu PKP w Częstochowie, w intencji rannych i ofiar katastrofy kolejowej – poinformował KAI ks. dr Andrzej Kuliberda, rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej.
Na trasie Latającego Ślązaka
W latach 30. ubiegłego wieku na trasie z Berlina na Śląsk kursował pociąg ekspresowy, którego czas przejazdu na tym odcinku do dzisiaj robi wrażenie. Ponad 500-kilometrowy odcinek pokonywał w zaledwie nieco ponad 4 godziny. Zatrzymywał się miedzy innymi na stacjach we Wrocławiu, Brzegu, Opolu, Gliwicach i Bytomiu. Pociąg kursował tylko do czasu wybuchu wojny w 1939 roku, jednak klimatyczne dworce z tamtych czasów pozostały do dnia dzisiejszego.
