• Ania
    04.12.2016 09:29
    Dziękuję Panu za ten artykuł. Poruszył moje.serce. Błogosławieństwa Bożego i łask dla Zuzi i.dla Pańskiej.rodziny.
    doceń 1
  • trzydziestoparolatek
    04.12.2016 13:41
    Piękne świadectwo!!!
    doceń 4
  • Gość
    04.12.2016 20:14
    Piękny artykuł i świadectwo. Życzę wszelkich Błogosławieństw dla cały rodziny. Jestem w podobnej sytuacji ze swoim synem, więc miło, wiedzieć, że wojowników, którzy nigdy nie odpuszczą jest więcej :) W jednej kwestii, szanując oczywiście zdanie innych, nie zgadzam się z Panem, a mianowicie, ze Bóg dopuścił do takiej sytuacji. Ja wierzę, że Bóg nigdy nie dopuszcza do choroby, bo to by oznaczało, ze wchodzi w układy ze złem. Bóg nienawidzi grzechu, więc nie wierzę, że może dopuszczać zło jakim jest choroba. Nie znalazłem miejsca w Biblii, w którym by była o tym mowa. Owszem, wiele razy napisane jest o cierpieniu, ale, moim zdaniem, to wynika z naśladowanie Chrystusa. Skoro Chrystus nakazał uzdrawiać chorych, to wierzę, że jednocześnie nie może dopuszczać chorób. Bóg nie dopuszcza chorób, ale może je obrócić w niesamowite dobro. Może i obróci, bo to obiecał i za to zapłacił. Skoro obiecał, to to zrobi, bo On jest doskonały i nie wycofa się ze swoich obietnic, bo wtedy nie byłby doskonały :) Wiary, wiary i jeszcze raz wiary... tą góra na pewno można przenieść do morza.
    doceń 2
  • NJ
    04.12.2016 20:16
    Też dziękuję za artykuł. Wśród bliskich przyjaciół mam rodziców dwojga podobnych wcześniaków. Tylko w kwestii Dawida i Batszeby pisanie w taki sposób sugeruje, jakby ona go uwiodła, a przecież była jego ofiarą. Potraktowaną totalnie przedmiotowo. Podstępnie skazał jej męża na śmierć, a ją zmusił do współżycia - królowi przeciez nie mogła odmówić. A gdy się nawrócił, została potraktowana jak niepotrzebna już zabawka.
    doceń 1
  • Jan76
    04.12.2016 20:35
    Ludzie zwykle uważają, że mężczyzna to ten co pasadził drzewo, spłodził syna i wybudował dom. Tak naprawdę mężczyzną jest bardziej ten który nie posadził drzewa, nie spłodził syna i nie wybudował domu a jego rodzina jest szczęśliwa. Bo może syna adoptował, mieszkanie dostał a drzewa nie ma gdzie posadzić. Ale daje rodzinie siebie. W wolności i z radością.
    doceń 6
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.