• historyk2
    31.05.2012 14:20
    Świetny tekst. W Kościele jest miejsce dla wszystkich pod warunkiem, że nie chce się go urobić na swoją modłę jak bardzo chciałby Michnik.
    doceń 2
  • piotrp
    31.05.2012 17:03
    Żeby znać Kościół, trzeba w nim naprawdę być - pisze ks. Dariusz Kowalczyk.

    To akurat oczekiwanie Autora udało mi sie spełnić. Jestem w Kościele od urodzenia i zaangażowany mocno stąpam po ziemi, choć wiarę swoją pokładam w Bogu.

    Osobiście sądzę, że Ksiądz nie ma do końca racji, a "skrzywienie zawodowe" przepraszam za wyrażenie, widać gołym okiem. Z kilku powodów:

    Po pierwsze - bardziej zasadny moim zdaniem byłby tytuł "Wojtyłowy", czy "Rydzykowy". Rozumiem, że Autor odnosi sie do opinii Adama Michnika na temat jego osobistej krytycznej oceny tego wszystkiego, co zaszło w polskim Kościele od początku transformacji. Ale wydaje się mi się nadużyciem, takie akurat zestawienie. Błogosławiony Jan Paweł II , a na przeciwko - Adam Michnik, redaktor naczelny Gazety Wyborczej. To zestawienie już świadczy o tym skrzywieniu zawodowym , o którym piszę na wstępie.

    Po drugie - przedstawił ks. Kowalczyk, broniąc jak się domyślam tego, o czym krytycznie pisze Michnik, powody dla których z tą opinią się głęboko nie zgadza. Ale jest to moim zdaniem tłumaczenie wybiórcze, dlatego nie do końca prawdziwe. Bo przecież od początku polskich przemian, także Kościół katolicki popełniał i z przykrością to stwierdzam, że nadal popełnia kardynalne błędy. Niezwykłe wprost upolitycznienie Kościoła, zwłaszcza w ostatnich latach, bezczynność w obronie krzyża i jego wykorzystywaniu w walce z politycznym przeciwnikiem, błędy, a za chwilę może się okazać, że i przestępstwa w działaniu Komisji Majątkowej, kwestia głośnych przypadków pedofilii, a także widoczna na każdym kroku, zwłaszcza ostatnio "walka" o finansowanie Kościoła. Rozumiem, że jest to być , albo nie być Kościoła, tak ? Ale co z odnową ewangelizacyjną i szukaniem zagubionych owieczek. Dlaczego wielu kapłanów nie wypływa na ewangeliczną głębię, tylko na płyciźnie duchowej, przewraca się o własne nogi.

    po trzecie - jestem głeboko przekonany, że ksiądz się myli twierdząc, że to nie Kościół zmienił się na gorsze, tylko światopoglądowa lewica. Otóż, chyba ksiądz widzi, że dziś od Kościoła odstepują także ludzie, których trudno posądzać o lewicowe poglądy, albo sympatię z Palikotem. Pytanie dlaczego ? Może dlatego, że Kościoł przestał być ich domem. Podczas ostatniej piekarskiej pielgrzymki chyba nie wykorzystano szansy, aby to zmienić i powiedzieć tej męskiej rzeszy, mężów i ojców, jak żyć by Kościół był ich domem, jak żyć by w domu Bóg był na pierwszym miejscu.

    Po czwarte - po śmierci Jana Pawła II , nie tylko lewica zmianiła twarz i retorykę, ale sam hierarchiczny Kościół się rozkłada, nie ma w istotnych sprawach Polski i wiernych jednolitego stanowiska, nie zauważa zagrożeń płynących od wewnątrz / o. Rydzyk, ks. Natanek /. Ośmielę się stwierdzić, że Kościół się pogubił i na wielu odcinkach nie sprostał pojawiającym się wyzwaniom i zagrożeniom.

    Artykuł ks. Dariusza Kowalczyka w pełni to potwierdza. Wielu ludzi Kościoła dostrzega dziś źdźbło w oku innych, ale nie dostrzega belki we własnym. Ksiądz do nich też należy. Zatem ocena działań Kościoła wyrażona przez Adam Michnika nie jest odosobniona. Wiele wyrażonej tam krytyki i zarazem troski popieram, jako wierny syn Chrystusowego Kościoła.
    pozdrawiam,





    • ludek
      03.06.2012 13:53
      Jak zwykle tylko marudzisz i biadolisz. Szkoda słów...
      • piotrp
        03.06.2012 14:24
        ludek,

        może i marudzę, może i biadolę, ale moim zdaniem, sytuacja jest poważna. Marudzę, bo wiele mi sie nie podoba, także w kościele hierachicznym. Biadolę, bo w mojej ocenie nie wszystko jest czarno-białe, jak to niektórzy przedstawiają.

        Nigdy nie należałem do ludzi, którzy przechodzili obojętnie obok tego, co się działo. Tak było w czasach walki z komuną, tak jest i dziś. wtedy wymagało to głównie odwagi, bo z argumentami i prawdą władza walczyła. Dziś, kiedy odwaga staniała, i mamy wolne państwo, potrzebna jest w dyskursie społecznym wiedza, dialog i porozumienie.

        ps.
        twój wpis nie spełnia tych kryteriów,
        doceń 2
        0
  • historyk2
    31.05.2012 20:41
    Drogi Piotrze P
    Po pierwsze- nie ma Kościoła "Wojtyłowego" i "Rydzykowego". Ojciec Rydzyk tym się różni od środowiska "Tygodnika Powszechnego", że nie kwestionuje moralnego nauczania Kościoła Katolickiego. Jakbyś posłuchał trochę Radia Maryja to zauważyłbyś, że nie ma tam także krytyki biskupów niezależnie od tego, jakie mają poglądy: ojciec Rydzyk przestrzega zasady, żeby nie mówić złego słowa zarówno o biskupach takich jak abp Głódź, jak i takich jak kard. Nycz. Usłyszałbyś także takie słowa Jana Pawła II: "Ja panu Bogu dziękuje codziennie za to, że jest w Polsce takie radio, co się nazywa Radio Maryja." I zwróć uwagę także na słowa listu Jana Pawła II z 1995 roku na temat "Tygodnika Powszechnego".

    Po drugie- co do upolitycznienia Kościoła, to jest prawdą, że ojciec Rydzyk nigdy nie taił swoich sympatii politycznych, ale to samo robiło także środowisko "Tygodnika Powszechnego".(Tyle, że ich sympatie polityczne są zupełnie odmienne od sympatii ojca Rydzyka). Cytowałem to już kiedyś, ale muszę się powtórzyć: "Nikogo nie oburzał fakt, że ks. Józef Tischner był był członkiem Rady Programowej Unii Wolności, ale to ojca Rydzyka oskarżano, że jest politykiem w sutannie. W podobny sposób nie było żadnej wątpliwości, że "Tygodnik Powszechny" ma swoje sympatie polityczne, ale w opinii wielu intelektualistów to tylko Radio Maryja upolityczniało Kościół" (Uważam Rze nr. 6[53] 6-12 luty 2012. s.21) Jeszcze jeden tekst na temat sytuacji z lat 90. " Z kolei najbardziej znane pismo utożsamiane z Kościołem- "Tygodnik Powszechny"- stał się niemal organem Unii Demokratycznej i niespecjalnie aktywnie reagował na kampanię proaborcyjną czy protesty przeciwko wprowadzeniu religii w szkołach. (s.20). Na temat Komisji Majątkowej był artykuł w "Gościu Niedzielnym" z 20 marca 2011 r. Jest tam napisane : "Choć Komisja Majątkowa była wspólną instytucją państwa i Kościoła, medialne i polityczne potępienie kierowane jest wyłącznie pod adresem Kościoła". (s.22. Obecnie Kościół domaga się 1% ODPISU Z PODATKU. CZY TEN 1 % TO JAKIEŚ OLBRZYMIE WYGÓROWANE RZĄDANIA?? Zastanów się trochę. Co do pedofilii, to ja chciałbym, żeby mówiono o tym zjawisku ogólnie A NIE TYLKO I WYŁĄCZNIE O PEDOFILII W KOŚCIELE, JAKBY TEN PROBLEM DOTYCZYŁ TYLKO I WYŁĄCZNIE KOŚCIOŁA.

    Po trzecie- tu przyznam ci rację. Trzeba coś zrobić, żeby ludzie przestali odstępować od Kościoła. Moim zdaniem powinno się przede wszystkim w szkołach na lekcjach religii w gimnazjach i liceach dużo uczyć na temat historii Kościoła ( nie żeby potem jakiś Dan Brown wypisywał głupoty, a młody człowiek w nie wierzył, bo do tej pory nie miał żadnej wiedzy na temat historii Kościoła). Powinno się także dużo uczyć na temat relacji religia- nauka, żeby walczyć ze stereotypem, że są one ze sobą sprzeczne.

    Po czwarte- zgadzam się z tobą, że Kościół w Polsce o wielu sprawach nie mówi jednym głosem. To także należałoby zmienić. Ale stawianie ojca Rydzyka w jednym szeregu z księdzem Natankiem jest manipulacją. Nie zastanawia cię nigdy fakt, że przez 20 lat aż do tej pory Kościół nie potępił ojca Rydzyka, a księdza Natanka owszem?? Dlatego, że ojciec Rydzyk mimo, iż popełnia błędy
    ( np. w sprawie abp Wielgusa) nie wystąpił nigdy przeciwko Kościołowi.

    Mam wrażenie, że z kolei ty widzisz błędy Kościoła, ale cytowany przez księdza Kowalczyka list Jana Pawła II z 1995 roku nie dał ci nic do myślenia. Przeczytaj sobie raz jeszcze fragment cytowanego listu!!!!! Jest on dzisiaj nadal aktualny. Ty widzisz źdźbło w oku Kościoła, to głównie Kościół jest winien. Więcej krytycyzmu wobec "Gazety Wyborczej", "Tygodnika Powszechnego" i PO. Ja przyznaję, że ojciec Rydzyk nie zawsze był idealny. Tylko czy ty potrafisz zdobyć się na krytycyzm odnośnie środowisk "katolików otwartych" i PO, których często bronisz w dyskusjach na tym forum??

    Aha i mam jeszcze jedną prośbę : kiedyś spotkałem się z zarzutem, że moje posty są "standardowymi manipulacjami faktami". Nie z twojej strony Piotrze, kieruję to do osoby, która być może przeczyta tą dyskusję Bardzo proszę teraz, o wskazanie mi w jakim miejscu miałbym manipulować faktami, żebym mógł się bronić. Konrtety, konkrety, a nie gołosłowny atak.
    • piotrp
      02.06.2012 14:05
      Drogi historyku2,

      Ja słucham Radia Maryja np. jadąc do pracy lub wracając. Chociaż od 2 misięcy przestawiłem się na katowickie radio eM. Przyznam, że zdecydowanie lepsze w sferze publicystyki, tematów muzycznych i społeczno-politycznych. W ogóle program zdecydowanie przyciągający ludzi różnych poglądów. Jest też wystarczająco dużo modlitwy.

      Nie jest prawdą jak piszesz, że o. Rydzyk nie kwestionuje moralnego nauczania Kościoła. On nie musi tego expresis verbis wygłaszać. Wystarczy, że np. podważa lub nie sprzeciwia się podważaniu wiarygodnośći demokratycznie wybranych władz. Nie można być w zgodności z nauczaniem Kościoła i twierdzić, że mamy totalitarne państwo i rządy. Nie można być zgodny z nauczaniem postępując wbrew Dekalogowi, np. przy zbiórce róznych datków, czy pomocy dla Stoczni Gdańskiej. Czy niektóre hasła, które widnieją na transparentach różnych manifestacji mają coś wspólnego z nauczaniem Kościoła ? A kto zbiera tych ludzi ?

      Biorąc pod uwage zagrożenie dla Kościoła, ja nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy o. Rydzykiem, a ks. Natankiem. To, że o. Rydzyk nie został potępiony przez Kościół, to nie znaczy, że nie stanowi poważnego dla niego problemu, o czym mówią nieoficjalnie sami duchowni. Zaś Papież Polak dziękując za istnienie Radia, nigdy nie spotkał sie podczas swoich pielgrzymek oficjalnie z jego dyrektorem. Dlaczego ? No właśnie...

      Na koniec powiem, że nie popieram bezkrytycznie wszystkiego co głoszą środowiska te, czy inne. Jeżeli uważam, że postepują źle , mam odwage głosno o tym mówić, czy pisać, tak jak to robię w odniesiniu do środowisk prawicowych. Zresztą ten podział dla mnie nie istnieje. W sferze wartości jestem na prawo, w sferze gospodarki i polityki moje poglady są liberalno-centrowe.
      pozdrawiam,
      • historyk2
        03.06.2012 10:44
        Piotrze, zastanów się nad tym co piszesz. Opinia, że w Polsce jest totalitaryzm jest głupia, ale bez przesady. Dajmy na to, że ja tak powiem i co?? Mój ksiądz proboszcz ma mnie ekskomunikować i ogłosić heretykiem, bo mówię, iż w Polsce jest totalitaryzm?? Czysta paranoja. To prawda, papież nie spotkał się nigdy podczas pielgrzymek z ojcem Rydzykiem. Ale też papież nigdy nie skierował do takiego listu, jaki wysłał do "Tygodnika Powszechnego": "Rok 1989 przyniósł w Polsce głębokie zmiany związane z upadkiem systemu komunistycznego. Odzyskanie wolności zbiegło się paradoksalnie ze wzmożonym atakiem sił lewicy laickiej i ugrupowań liberalnych na Kościół, na Episkopat, a także na Papieża. Wyczułem to zwłaszcza w kontekście moich ostatnich odwiedzin w Polsce w roku 1991. Chodziło o to, aby zatrzeć w pamięci społeczeństwa to, czym był Kościół w życiu Narodu na przestrzeni minionych lat. Mnożyły się oskarżenia czy pomówienia o klerykalizm, o rzekomą chęć rządzenia Polską ze strony Kościoła czy też o hamowanie emancypacji politycznej polskiego społeczeństwa. Pan daruje, jeżeli powiem, iż oddziaływanie tych wpływów odczuwało się jakoś także w "Tygodniku Powszechnym". W tym trudnym momencie Kościół w "Tygodniku" nie znalazł, niestety, takiego wsparcia i obrony,jakiego miał poniekąd oczekiwać: "nie czuł się dość miłowany"- jak kiedyś powiedziałem" (Droga Karola Wojtyły, tom 3., s.277).
        doceń 1
        0
      • historyk2
        03.06.2012 10:46
        Zapomniałem jeszcze napisać autora książki na którą się powołuje : J.Moskwa "Droga Karola Wojtyły"
        doceń 11
        0
      • piotrp
        03.06.2012 12:16
        Drogi historyku2,

        właśnie przeczytałem najnowszy wpis na Onecie o tym, że ujawniono we Włoszech, w książce "Jego Świątobliwość" Nuzziego, tajny list nuncjusza apostolskiego w Polsce abp Migliore do kardynała Bertone, w sprawie o. Rydzyka, a konkretnie jego wypowiedzi w Brukseli z czerwca ubr, kiedy powiedział, że w Polsce panuje totalitaryzm.

        Moim zdaniem, ten list świadczy również o tym, że ta wypowiedź była nie tylko głupia /twoim zdaniem /, ale skandaliczna i grożna dla państwa / moim zdaniem /, bo wypowiedziana przez kapłana, który ma realną władzę i podburza. a także manipuluje opinią społeczną, głównie w interesie swych prywatnych mediów. Zatem nie spłycaj zagrożenia ze strony biznesmena w sutannie, zagrożenia nie tylko dla kraju, ale głównie dla Kościoła.

        A co do relacji Jan Paweł II , a Tygodnik Powszechny, to najlepszą odpowiedzią na twoją opinię, którą przejaskrawiasz na niekorzyść Tygodnika, niech będzie największa produkcja o Papieżu z Polski w historii światowego dokumentu, czyli film pt. "Jan Paweł II - Szukałem Was"
        Otóż, w tym filmie kilkakrotnie o Wielkim papieżu wypowiada się b. naczelny tygodnika ks. Adam Boniecki, natomiast ani razu o. Rydzyk. to wyjaśnia prawie wszystko w tych relacjach. Papież podobnie jak wielu Polaków nie miał zastrzeżeń do sfery ducha i modlitwy w tym Radio, ale nie akceptował sposobu jego kierowania.
        pozdrawiam,
        doceń 0
        0
      • Q
        05.06.2012 09:55
        @historyk2
        > To prawda, papież nie spotkał się nigdy podczas pielgrzymek z ojcem Rydzykiem.<

        Podczas pielgrzymki nie, ale w Watykanie na osobistym spotkaniu w apartamencie i na audiencjach dla słuchaczy RM oczywiście tak.

        doceń 7
        0
      • do Piotrap
        05.06.2012 17:40
        Jedynym minusem filmu "Szukałem was" jest to, że za dużo tam ks. Bonieckiego.
        doceń 3
        0
      • piotrp
        05.06.2012 18:00
        @ do piotrap,

        ten minus świadczy głównie o tobie.
        pozdrawiam,
        doceń 2
        0
  • Dariusz Kowalczyk SJ
    01.06.2012 10:34
    @piotrp

    Ludzie odchodzili i odchodza do Kosciola z roznych powodow. Tak jak z roznych powodow do niego przychodza lub powracaja.
    Nie spotkalem jednak nikogo, kto by powiedzial, ze odszedl z Kosciola, bo wczesniej czul, ze Kosciol jest jego domem, a teraz tego juz nie czuje.
    Za to spotkalem ludzi, ktorzy rozluznili swe wiezy z Kosciolem, bo w mlodym wieku rozpoczeli wspolzycie seksualne, bo ogladaja regulernie pornografie i sie onanizuja itd. Ot takie prozaiczne powody, ktore potem czesto sa ubierane w ideologie, jaki to Kosciol powinien byc. Jak ktos chce, to znajdzie w Kosciele miejsce dla siebie, domostwo. A jak szuka usprawiedliwienia swoich grzesznych wyborow, to tez zawsze znajdzie kij, ktorym Kosciolowi przylozy.
    doceń 22
    • piotrp
      01.06.2012 16:01
      Szanowny Księże,

      dziękując za komentarz skierowany do mnie, prosze mi pozwolić na jeszcze kilka słów polemiki.

      Na wstępie uwaga generalna. Otóż, nie ma Kościoła Wojtyłowego, ani Michnikowego, czy Rydzykowego. Kościół jest Chrystusowy.
      Zbitka, którą ksiądz zastosował w tytule miała głównie na celu pokazanie czytelnikowi już a priori, gdzie jest dobro, a gdzie zło ?
      Moim zdaniem nie był to dobry podział, bo starałem się księdzu wykazać, co także w części potwierdzł inny forumowicz, że błędy Kościoła instytucjonalnego na przestrzeni 22 lat polskiej demokracji są duże, a za niektóre należy się nawet głęboko wstydzić.

      Ta bolesna prawda może spowodować, jeżeli jeszcze trafi na słaby grunt, a tak się często dzieje, że owieczki widząc słabość Pasterza zaczynają być zdezorientowane, rozpraszają się i szukają własnej drogi. Odchodzą, najpierw do innej parafii, a później w ogóle. I trudno im zarzucić, że szukali kij, by uderzyć nim Kościół. To Kościół, a praktycznie taki, czy inny kapłan przestał być dla nich autorytetem. Po prostu Kościół przestał być dla nich domem, czyli miejscem w którym dobrze się czuli.

      Podzielam księdza opinię, że ludzie od Kościoła odchodzili i odchodzą, a także przychodzą lub powracają. Ale główną rolą Dobrego Pasterza, jak mi sie wydaje, która jest zarazem misją Kościoła jest to, aby przyciągać ludzi do Boga.
      Drogą, prawdą i życiem jest Chrystus, zaś drogą Kościoła człowiek. Dlatego Dobremu Pasterzowi winno zależeć na tym, aby żadna owieczka nie odeszła, bądź zagubiła drogę.
      Zatem księdza przykład z młodymi nie jest moim zdaniem reprezentatywny, także dlatego, że od Kościoła odchodzą, czy odwracają się, coraz częściej ludzie w średnim wieku i starsi. Zdumiewa, że wielu kapłanów nie szuka tych owiec, nie wychodzi im naprzeciw. To jakby zaprzeczenie misji Chrystusowego Kościoła. Tu najwięcej jest do zrobienia.
      pozdrawiam,
      • Dariusz Kowalczyk SJ
        02.06.2012 09:01
        @piotrp

        To co proponuje Michnik i jego GW uwazam za coraz bardziej sprzeczne z nauczaniem Kosciola, w tym Kosciola Wojtylowego, jesli uzyc tego okreslenia. Tak jest moja opinia i mam prawo przedstawic ja w felietonie. prosze tej opinii nie wykrzywiac generalizujac, ze stawiam absolutny podzial: tu dobro, tu zlo. Nie! nie uwazam GW za zlo wcielone. A katolikow nie uwazam za chodzace anioly.

        Moj przyklad pokazujacy zachowania seksualne jako przyczyne odchodzenia od Kosciola, jest tylko czastkowy. Ale jest wazny. Bo wczesne wspolzycie, pornografia, antykoncepcja, zamkniecie na zycie - jest powaznym powodem rozstawania sie z Kosciolem.

        Co wychodzenia do tych oddalonych, to nie powinno ono polegac na mowieniu jezykiem GW, aby sie przypodobac, ale na ewangelizacji. I Kosciol to robi chociazby poprzez tzw. nowe ruchy koscielne. Znam nie malo osob w Polsce i w Rzymie, ktore powrocily do kosciola np. poprzez neokatechumenat. Oczywiscie duszpasterstwa ewangelizacyjnego powinno byc wiecej. Ale powtarzam, ono nie moze polegac na kanapowym rozmywaniu wiary Kosciola na salonach, ale na ewangelizacji.
        doceń 25
        0
      • piotrp
        02.06.2012 12:11
        Szanowny Księże,

        ja nie napisałem, że ksiądz stawia w swym komentarzu absolutny podział na dobro i zło. Ale porównanie Wojtyły z Michnikiem czemu miało służyć ? Chyba temu, aby pokazać z jednej strony zło i przeciwstawić mu dobro. Nie sądzę, abym wykrzywiał opinię księdz. Tak przynajmniej zrozumiałem ten felieton. W ogóle to dziękuję, że Ksiądz nie uważa GW za zło wcielone.

        Jeżeli jednak mogę coś podpowiedzieć, czego zapewne Ksiądz ma świadomość, to może warto też zauważyć to zło w Kościele, także instytucjonalnym. Mimo, że w naszym dyskursie wspomniałem o błędach, to jednak ksiądz tego wątku nie podejmuje. Może i dobrze, bo niektóre są tak poważe i z pewnością sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Ja wiem, że Kościół to wspólnota grzeszników, ale niektóre postawy i działania duchownych, trudno by było tłumaczyć, tak pustym frazesem zwłaszcza, że odpowiedzialność chyba dużo większa.

        Podzielam pogląd, że ewangelizacja nie może polegać na kanapowym rozmywaniu wiary. Ale wazniejszy od słów jest przykład, bo to on pociąga. A tu jest trudniej, nie tlko na salonach, ale także coraz częściej w Kościele.
        pozdrawiam,





        doceń 0
        0
      • nie jestem ciemniakiem
        05.06.2012 18:58
        "To co proponuje Michnik i jego GW uważam za coraz bardziej sprzeczne z nauczaniem Kościoła." Te słowa ks. D. Kowalczyka są na wskroś prawdziwe. Tego nie da się podważyć. Redakcja GW to co robi, robi świadomie i celowo!!! Jednak piotrp, przyjaciel Michnika i fanatyczny obrońca GW twierdzi, że to nieprawda. Wygląda na to, że ma nas za ciemniaków.
        doceń 11
        0
      • do ks. D. Kowalczyka
        05.06.2012 19:24
        Ze słów Księdza: "To co proponuje Michnik i jego GW uwazam za coraz bardziej sprzeczne z nauczaniem Kosciola, w tym Kosciola Wojtylowego, jesli uzyc tego okreslenia." wynika, że oczekuje od GW, aby wzorem innych mediów katolickich promował Kościół i jego nauki.
        Toż to czysta demgogia i próba nacisku, zwyczajne chciejstwo. Coś Księdzu się pomyliło. W GW jest dział religijny Arka prowadzona przez Jana Tournauła odnosząca się do tych nauk i wiary. Może to się nie podobać, mnie odpowiada. Prócz tego dziennik ten przedstawia różne infomacje ze świata, z Polski, w tym dotyczące Kościoła. Są tam artykuły, wywiady osób o różnych opcjach i światopoglądzie. Red. Wiśniewska specjalizuje się w problematyce Kościelnej.
        GW jest znana w Polsce i za granicą, dziennikiem opiniotwóczym, otrzymuje różne prestiżowe nagrody, w tym jego dziennikarze.
        To, że Księdzu dziennik ten nie podoba się, i zieje do niego niesamowitą nienawiścią, nieprzystającą w swych filipikach (agresywnym słownictwie) jak na kapłana przystało, to Księdza problem, człowieka o niezwykle skrajnych poglądach - prawicowo-klerykalnych, który pomylił ewangelizję z polityką, i zmieszał w ksenofobicznych wywodach wraz z nietolerancją.
        Brak u Księdza wypowiedzi na poziomie kultury ks. Bonieckiego, zm. abp Życińskiego, zm. ks. prof. Tischnera czy tych, którzy odeszli od Kościoła będąc przedtem kapłanami, którzy stanowili podstawę intelektualną i etyczną Kościoła (prof. Bartoś, prof. Więcławski).
        Ulubiony Księdza ND Rydzyka jest przykładem tabloidu o charakterze religijnym, gdzie fałsz, kłamstwo, teorie spiskowe są podstawą ideologiczną, gdzie nie ma miejsca na swobodną dyskusję dla ludzi o różnych poglądach. W dodatku pisemko to w internecie nie daje możliwości swobodnej dyskusji na forum dla czytelnków, każda informacja jest ściśle reglamentowana i cenzurowana. Może to nieprawda? Tak więc różnica między GW a ND jest ogromna.
        I niech Ksiądz Dariusz nie oczekuje od GW aby promowała nauki kościelne, to nie jest rola tego dziennika, bowiem jest świecka.
        I na koniec, nie ma Kościoła wojtyłowego lub michnikowego. Jest jeden Kościół katolicki, mający w swych szeregach księży o różnych poglądach, najczęściej politycznych, zaś Ks. Dariusz należy do tych najbardziej zapalczywych i skrajnych.
        doceń 0
        0
    • Myślący
      03.06.2012 07:55
      Ma ks. Kowalczyk ma dziwaczne słownictwo, okraszone - niestety - niszową wiarą, gdzie rozrónia tylko dwa kolory, czarny i biały oraz wprowadza sztuczne podziały.
      W poprzednim artykule (Nienawiść i amok) dał ks. Dariusz popis kunsztu skandalicznego słownictwa, pychy, pomówień i arogancji, niegodnych kapłana, rodem z mediów rydzykowych i skrajnej prawicy.
      W obecnych "przemyśleniach" w swojej postawie potwierdził to co poprzednio skomentowaliśmy. Jeśli tacy ludzie myślą w sposób zaściankowy i butny, a mienią się kapłanami - rozpolitykowanymi, to winszuję Kościołowi hierarchicznemu ze współczuciem takich "osobowości". Przez nich Kosciół bardzo traci na swoim wizerunku.
      Powiada Ksiądz tak: "Za to spotkalem ludzi, ktorzy rozluznili swe wiezy z Kosciolem, bo w mlodym wieku rozpoczeli wspolzycie seksualne, bo ogladaja regulernie pornografie i sie onanizuja itd. Ot takie prozaiczne powody, ktore potem czesto sa ubierane w ideologie, jaki to Kosciol powinien być."
      Tak, przyznaję to jest proza życia w warunkach dostępu do informacji. Tylko absolutnie Ksiądz nie pisze, że księża którzy "nie rozluźnili swych więzów z Kościołem" tkwią w nim i też mają bogate życie seksualne, oglądaja regularnie pornografię (w tym dziecięcą) lub ją tworzą sami i też się onanizują nie tylko sami ale przy innych osobach, w tym młodych, oraz molestują ich, ewentualnie w internecie bez oporów zachęcają do spotkań, a potem biora udział w mszach (sic!). W ten sposób niszczą psychikę człowieka na całe życie. To nie są odosobnione przypadki
      Seks i seksizm w Kościele był znany od najdawnieszych czasów i przybierał monstrualne kształty, a jeden z okresów nazwano epoką pornokracji. To tak dla przypomnienia.
      Dziś na jaw wychodzą wstrząsające skandale z całego świata i Polski, które marginesem nie są, były i nadal są systemem, które rozładowują napięcia potrzeb seksualnych danych od Natury człowiekowi, to dzięki celibatowi następuje dewastacja osobowości kapłanów i potem ich ofiar. System ów nadal jest ukrywany, marginalizowany, mimo podejmowanych prób naprawienia tych wynaturzeń.
      Więc proszę nie pisać niedorzeczności, że młodzi głównie tego powodu "rozluźniają więzy z Kościołem".
      Powody braku zainteresowania duchowością młodych jest zwyczajnie nudne nauczanie katechezy, która nie porywa młodego człowieka, gdzie w tych katechezach powtarzane są te same zwroty, pojęcia gdy katolicyzm był dominujący w Europie. To b. poważny problem dla Kościoła. W "naukach" tych nie ma nic ze świeżości przekazu, podawane są treści do uwierzenia wyłącznie, mitologiczne częściowo, w co młody człowiek obeznany z ogólnie dostępną wiedzą zwyczajnie nie wierzy. To tak w skrócie.
      Prócz tego, jeśli od 22 lat wiemy o pazerności Kościoła, życia hierarchii w luksusach kosztem innych, to obraz Kościoła jest co raz bardziej negatywny w opinii samych wiernych. I dla przypomnienia, z ponad 90% oichrzczonychy jedynie 40% bierze czynny udział w zyciu Kościoła, a 16% przyjmuje komunię. O tym pisze prasa, ma do tego prawo, jako czynnik kontrolny, objaśniający rolę Koscioła w dzisiejszych czasach.
      Powtórzę, aby ks. Dariusz zajął się sprawami wewnętrznymi swojego Kościoła, naprawiał jego brudy, a nie politykował. No i radzę zmienić język wypowiedzi, jest okropny, jątrzący, na poziomie prasy brukowej.
      • ludek
        03.06.2012 13:52
        A może bys tak napisał coś dobrego o Kościele cwaniaczku? A może napisz o tym jakie jest Twoje życie, moralność i jak Ty budujesz wspólnotę Kościoła? Przestań jątrzyć, demonizować i marudzić, tylko sam weź się za ewangelizację. DO ROBOTY!!!
        doceń 0
        0
      • piotrp
        03.06.2012 14:37
        ludek,

        zapewne Myślący ci odpowie, ale chciałbym ci zwrócić uwagę, że Chrystus swym Narodzeniem dał przykazanie miłości. Zatem jak twoja moralność chrześcijańska się ma po tym co piszesz, jak się zwracasz do swoich adwersarzy na tym portalu nie od dziś.
        Czy to, co piszesz ma jakiś związek z ewangelizacją, której domagasz się od innych ?
        doceń 4
        0
      • Myślący
        03.06.2012 14:53
        Ludku, przede wszystkim na Twoim poziomie myślenia, intelektu i zaczepek nie będę z Tobą rozmawiał, nie mówiąc już o zwierzaniu się, jasne? Nie jesteś dla Mnie partnerem do poważnych rozmów.
        Nie odpowiadam człowiekowi zacietrzewionemu.
        I żebyś nie wiem jak się spinał, obruszał etc., będę o Kościele pisał to co jest wiadome, tego mi nie zabronisz.
        doceń 5
        0
      • ludek
        05.06.2012 08:14
        Sam jesteś zacietrzewiony. Zioniesz nienawiścią, agresją, złością do innych. A co do intelektu - no cóż minusy przy Twojej wypowiedzi mówią same za siebie. Nie masz pojęcia o Kościele, a chcesz uchodzić za znawcę. To jeste własnie Twój poziom w wielu wypowiedziach. Pisz co chcesz. Myślisz, że wielu Tobie uwierz? Marne szanse. Daremny trud.
        doceń 0
        0
      • cała tajemnica
        11.06.2012 13:41
        do ludek

        za pisanie czegoś dobrego o Kościele mu nie zapłacą
        doceń 0
        0
    • Q
      05.06.2012 09:46
      > Za to spotkalem ludzi, ktorzy rozluznili swe wiezy z Kosciolem, bo w mlodym wieku rozpoczeli wspolzycie seksualne, bo ogladaja regulernie pornografie i sie onanizuja itd. Ot takie prozaiczne powody, ktore potem czesto sa ubierane w ideologie ... <

      Nie jestem duszpasterzem ani socjologiem, ale moje doświadczenie mówi mi, że to jest sedno sprawy.

      Niestety, najpierw ktoś np. zaczyna bez ślubu żyć z kobietą lub kobietami, a potem pojawiają się wątpliwości, niechęć do Kościoła, a księża i ludzie wierzący zaczynają irytować. Wtedy zaczyna szukać, często w internecie, wszelkich informacji negatywnych, podważających nauczanie KK. Jak mu/jej się wytłumaczy, że w czymś nie ma racji, to zaraz znajdzie sobie inny temat i inne zarzuty.

      Kiedyś słuchałem audycji radiowej dotyczącej konwersji dwojga młodych ludzi z katolicyzmu na protestantyzm. Audycję po niemiecku przygotowali protestanci. Mówili o powodach w rodzaju: nie lubię wcześnie wstawać, a msze u nas są rano (on), Kościół jest nietolerancyjny i niewspółczesny, trzeba więc poszukać sobie bardziej odpowiedniego (ona). Jednego nie powiedzieli wprost, czego można było się domyśleć, że żyją ze sobą bez ślubu.

      Oczywiście łamanie 6. przykazania nie jest jedyną przyczyną - nie jest to jedyne przykazanie.
      Św. Jan napisał: a sąd polega na tym, że Światłość przyszła na świat, ale ludzie jej nie przyjęli, bo bardziej umiłowali uczynki ciemności.

      doceń 11
  • gosia
    01.06.2012 18:00
    Po przeczytaniu wypowiedzi "piotrp", nasuwa mi się jedno pytanie, w jakim kościele jesteś ?, bo mam takie wrażenie że nie w rzymsko-katolickim. A polityka aż
    "cuchnie" - tak z tego komentarza jak i z komentarza do innego artykułu pt." Dziękuję, panie prezydencie" T. Rożka.
    Cytuję "piotrp"

    "Żeby znać Kościół, trzeba w nim naprawdę być - pisze ks. Dariusz Kowalczyk.

    To akurat oczekiwanie Autora udało mi sie spełnić. Jestem w Kościele od urodzenia i zaangażowany mocno stąpam po ziemi, choć wiarę swoją pokładam w Bogu."
    • piotrp
      02.06.2012 09:23
      Gosia,

      gdybyś mogła trochę rozwinąć swój wątek, że masz wrażenie, iż nie jestem w Kościele rzymsko-katolickim, to będę wdzięczny.

      po drugie, dlaczego twoim zdaniem "cuchnie" polityką w moich wypowiedziach ?

      po trzecie, cóż takiego dziwnego jest w cytowanym przez ciebie powyżej moim wpisie ?
      pozdrawiam,
      doceń 3
    • Myślący
      03.06.2012 15:56
      Gosiu, jesteś mężczyzną czy kobietą? Pytam tylko z ciekawości, przeczytaj swój wpis.
      Ale do rzeczy. Macie dziwny zwyczaj - Ty, Ludek, historyk2 i inni, wypytywania interlokutora, czy są wierzący, czy należą do Kościoła rzymskiego, lub z lekka opluwacie, pomawiacie. Co za maniera ludzi, którzy nie potrafią rzeczowo rozmawiać, ludzi, którzy tak spazmatycznie reagują na każdą krytykę Kościoła hierarchicznego.
      Nie jesteście osobami posiadającymi dobrej wiedzy o swym Kościele, bardziej ufacie kapłanom niż sami wierzycie, bo nie potraficie samodzielnie i krytycznie spojrzeć na swój Kościół jaki on jest w praktyce. Szkoda.
      I dlatego Wasze posty są pełne oburzenia, niekiedy braku kultury i wskazywania, że krytykujący nie mają prawa zajmować się Kościołem.
      Co masz do zarzucenia PiotrowiP, pisząc, że zajmuje się polityką aż cuchnie? Co za słownictwo! Co Ciebie to obchodzi, jakim prawem zwracasz komuś uwagę i odmawiasz pisania opinii na temat Kościoła?
      Manipulujecie informacją, przekręcacie fakty, wykłócacie się. I Wy mienicie się ludźmi wierzącymi, dla których nauki Jezusa są - jak widać, nic nie warte.
      Po co w takim razie chodzice na msze, modlicie się, klękacie, przekazujecie sobie znak pokoju, przyrzekacie być dobrym człowiekiem, a po wyjściu zamieniacie w jakieś indywidua, po których pobyt w świątyni spływa jak woda po kaczce. Zasiadacie przed komputrem i piszecie tyrady pod czyimś adresem. Wątpię w taką wiarę, bo to jedynie jest przynależność do grupy, w których czujecie się silni, albowiem pojedyńczo jesteście ludźmi słabymi.
      Człowiek silny wewnętrznie, prawdziwie wierzący nie używa słownictwa znieważąjącego innych, ironizowania, manipulowania, że nic nie wie itp. Wyłącznie ludzie mali intelektualnie i moralnie tak się zachowują jak Wy.
      I tacy księża jak Dariusz Kowalczyk (abp Michalik, Rydzyk, bp Mering, abp Głółdź itp.) są wyznacznikiem i przykładem jak rozmawiać z innymi. Kościół składający się z takich właście ludzi idzie na zatracenie, na marginalizację.
      • historyk2
        03.06.2012 19:19
        Myślący piszesz "Człowiek silny wewnętrznie, prawdziwie wierzący nie używa słownictwa znieważąjącego innych, ironizowania, manipulowania, że nic nie wie itp. Wyłącznie ludzie mali intelektualnie i moralnie tak się zachowują jak Wy." Tymczasem dalsza część twojej wypowiedzi stoi w jaskrawej sprzeczności z twoją moralistyką: "I tacy księża jak Dariusz Kowalczyk (abp Michalik, Rydzyk, bp Mering, abp Głółdź itp.) są wyznacznikiem i przykładem jak rozmawiać z innymi. Kościół składający się z takich właście ludzi idzie na zatracenie, na marginalizację." Przeczy temu także "Po co w takim razie chodzice na msze, modlicie się, klękacie, przekazujecie sobie znak pokoju, przyrzekacie być dobrym człowiekiem, a po wyjściu zamieniacie w jakieś indywidua, po których pobyt w świątyni spływa jak woda po kaczce. Zasiadacie przed komputrem i piszecie tyrady pod czyimś adresem. Wątpię w taką wiarę, bo to jedynie jest przynależność do grupy, w których czujecie się silni, albowiem pojedyńczo jesteście ludźmi słabymi."
        doceń 3
        0
      • Myślący
        03.06.2012 20:12
        Nie raz miałem okazję wymienić kilka uwag z Tobą, masz słabe jednak przygotowanie do dyskusji - rzeczowej. W odpowiedzi do Mnie jedynie wyciągnąłeś fragment mojej wypowiedzi. Więc po co w ogóle piszesz?
        Chociaż nie jestem Jezusem i nie pretenduję do jego roli w najmniejszym stopniu, powiem za nim: "powtórzyłeś, ale nie zrozumiałeś."
        Lub innymi słowy - uderz w stół a nożyce się odezwą.
        Na dalsze Twoje wypowiedzi nie odpowiem, nie odpowiadają mi Twoje przepychanki słowne, oraz manipulacje faktami, na poziomie Rydzyka i autora tego i poprzedniego artykułu.
        Kościół jest taki jak go tu opisujemy i media głównego nurtu, i żadne gardłowanie ks. Kowalczyka nie zmieni tego faktu.
        doceń 1
        0
      • Myślący
        03.06.2012 21:18
        Nie raz miałem okazję wymienić kilka uwag z Tobą, masz słabe jednak przygotowanie do dyskusji - rzeczowej. W odpowiedzi do Mnie jedynie wyciągnąłeś fragment mojej wypowiedzi. Więc po co w ogóle piszesz?
        Chociaż nie jestem Jezusem i nie pretenduję do jego roli w najmniejszym stopniu, powiem za nim: "powtórzyłeś, ale nie zrozumiałeś."
        Lub innymi słowy - uderz w stół a nożyce się odezwą.
        Na dalsze Twoje wypowiedzi nie odpowiem, nie odpowiadają mi Twoje przepychanki słowne, oraz manipulacje faktami, na poziomie Rydzyka i autora tego i poprzedniego artykułu.
        Kościół jest taki jak go tu opisujemy i media głównego nurtu, i żadne gardłowanie ks. Kowalczyka nie zmieni tego faktu.
        doceń 1
        0
      • Myślący
        04.06.2012 06:29
        Nie raz miałem okazję wymienić kilka uwag z Tobą, masz słabe jednak przygotowanie do dyskusji - rzeczowej. W odpowiedzi do Mnie jedynie wyciągnąłeś fragment mojej wypowiedzi. Więc po co w ogóle piszesz?
        Chociaż nie jestem Jezusem i nie pretenduję do jego roli w najmniejszym stopniu, powiem za nim: "powtórzyłeś, ale nie zrozumiałeś."
        Lub innymi słowy - uderz w stół a nożyce się odezwą.
        Na dalsze Twoje wypowiedzi nie odpowiem, nie odpowiadają mi Twoje przepychanki słowne, oraz manipulacje faktami, na poziomie Rydzyka i autora tego i poprzedniego artykułu.
        Kościół jest taki jak go tu opisujemy i media głównego nurtu, i żadne gardłowanie ks. Kowalczyka nie zmieni tego faktu.
        doceń 1
        0
      • Myślący
        04.06.2012 08:37
        Nie raz miałem okazję wymienić kilka uwag z Tobą, masz słabe jednak przygotowanie do dyskusji - rzeczowej. W odpowiedzi do Mnie jedynie wyciągnąłeś fragment mojej wypowiedzi. Więc po co w ogóle piszesz?
        Chociaż nie jestem Jezusem i nie pretenduję do jego roli w najmniejszym stopniu, powiem za nim: "powtórzyłeś, ale nie zrozumiałeś."
        Lub innymi słowy - uderz w stół a nożyce się odezwą.
        Na dalsze Twoje wypowiedzi nie odpowiem, nie odpowiadają mi Twoje przepychanki słowne, oraz manipulacje faktami, na poziomie Rydzyka i autora tego i poprzedniego artykułu. To Twoja metoda, piszesz dużo, rozwlekle, aby inna osoba miała trudności z wykazaniem fałszowania przez Ciebie faktów. Więc nie dam Ci moożliwości odpowiedzi abyś "mógł się bronić". Krótko mówiąc ściemniasz jak Rydzyk i jego akolici.
        Kościół jest taki jak go tu opisujemy i media głównego nurtu, i żadne gardłowanie ks. Kowalczyka nie zmieni tego faktu.
        doceń 0
        0
  • czysty absurd
    02.06.2012 20:59
    Od kiedy w ogóle pan Michnik nabył uprawnienia do krytykowania nauczania Kościoła, czy on jest w ogóle ochrzczony, a może został wyświęcony na dodatkowego biskupa, czy może zrobił doktorat z teologii pomiędzy jednym a drugim kongresem organizowanym przez Nową Lewicę. Jako osoba ochrzczona nie zajmuję się na co dzień krytyką nauczania głoszonego przez ortodoksów z Izraela albo wyszukiwaniem wewnętrznych sprzeczności w doktrynie socjalizmu w odmianie luksemburgizmu, no chyba, że dochodzi do narzucania ich porządków w polskim systemie prawnym. Dlatego nie rozumiem, dlaczego poglądy tego pana maja być miarodajne, brane pod uwagę, itp. A całkiem śmieszna to już była samokrytyka prof. od nagrody "Feniks" pod wpływem krytyki z "określonych kół".
    • piotrp
      03.06.2012 12:31
      czysty absurd,

      czystym absurdem byłoby, ale przede wszystkim złamaniem Konstytucji RP, gdybyśmy zabronili Michnikowi, jako Obywatelowi prawa do krytyki czegokolwiek, w tym krytyki nauczania Kościoła. Do nabycia tego prawa nie jest potrzebny żaden chrzest, żadna wiara, żadna legitymacja, czy specjalny status. Do nabycia tego prawa wystarczy się urodzić. To jest przyrodzone prawo każdego człowieka. NIkt też nie napisał, że poglądy Adam Michnika są miarodajne, czy brane przez wszystkich pod uwagę. Ale to, że często mądrze pisze, to już inna sprawa.

      Reszta twoich złośliwości, nie warta dyskusji.
      pozdrawiam czysty absurd,
      • czysty absurd
        03.06.2012 18:16
        Super, ale dlaczego tylko w wypadku Michnika to przyrodzone(?) prawo działa a w przypadku pozostałych obywateli tego kraju nie działa.
        Nie słychać było o przypadku, żeby się hierarchowie tak tłumaczyli z okazji czyjejkolwiek krytyki i to osób mających wiele wspólnego z życiem Kościoła, jak w przypadku tego nadredaktora.
        Do tego osoba krytykująca nie jest katolikiem, pochodzi z rodziny Żydów ateistów, do tego czynnych działaczy komunistycznych, w tym komunistycznej partii Ukrainy (ojciec Michnika, o bracie nie wspomnę), do tego nadredaktor czynnie wspiera propagandę rządową, rządu jawnie antykościelnego. Nie było też słychać o spektakularnym nawróceniu nadredaktora, aby Kościół sobie nim zawracał głowę.
        doceń 0
        0
      • piotrp
        03.06.2012 19:06
        czysty absurd,

        twój potwierdza twoje treści, bowiem jak można napisać, że dziś w Polsce tylko Adam Michnik ma prawa przyrodzone, a inni nie. Na jakiej podstawie tak piszesz ? Przecież to absurd, nawet czysty.

        Gazeta Wyborcza jest najbardziej poczytnym i opiniotwórczym dziennikiem. W związku z tym wielu ludzi na jej łamach się tłumaczy i wyraża swoje opinie na temat tego, czy tamtego.

        Poza tym dla Boga nie ma znaczenia, że ten to Żyd, tamten ateista, ten Ukrainiec, a ten komunista. Chrystus wszystkich zbawił swoją śmiercią i Zmartwychwstaniem.
        Ale widać, że ty masz inną ocenę tego, czy innego człowieka niż Bóg.
        pozdrawiam,
        doceń 3
        0
      • czystemu absurdowi
        03.06.2012 19:25
        Jesteś rzeczywiście czystym absurdem, bo Twoje brednie odnoszą się do spraw osobistych i wycieczek człowieka, gdy brak Ci argumentów.
        W swoich popisach chamstwa osiągasz dno człowieczeństwa, bo na pewno nie jesteś osobą wierzącą, a jedynie zwyczajnym rozrabiaką forumowym.
        Masz jednak w Kościele kapłanów, z których bierzesz przykład jak zniesławiać innych.
        doceń 6
        0
      • czysty absurd
        03.06.2012 19:44
        do piotrp

        czysty absurd to twoja wypowiedź;

        do Kościoła katolickiego wstępuje się przez chrzest, jeśli nie jesteś członkiem danej wspólnoty np. Kościoła to jej nie krytykuj; ja nie krytykuję wspólnoty chińskich buddystów, ani amerykańskich baptystów, bo do niej nie należę; mógłby sobie to wziąć do serca nadredaktor podający się za ateistę; GW zajmuje się polityką, propaganda rządową i paroma innymi tematami, ale na pewno nie ewangelizacją
        doceń 0
        0
      • do "czystemu absurdowi"
        03.06.2012 21:46
        wskazanie, że ktoś jest/ nie jest ochrzczony, należy/ lub nie do danej wspólnoty to czysta ONTOLOGIA (dział filozofii nt. struktury rzeczywistości) a nie zniesławianie
        doceń 0
        0
      • aaa
        04.06.2012 11:32
        Konstytucja RP gwarantuje wolność religijną art. 53, wynika z niego m. in. zakaz ograniczania wolności uzewnętrzniania religii; Michnik jako żyd i ateista jest podmiotem zewnętrznym wobec Kościoła katolickiego a wtrąca się do sposobu ewangelizacji prowadzonego przez Kościół. Nie ma już czym podgrzewać kotletów w swojej gazecinie, żeby się sprzedawała, więc próbuje kręcić afery wtrącając się do nauczania Kościoła.
        doceń 0
        0
      • piotrp
        04.06.2012 12:15
        do aaa,

        Piszesz wierutne kłamstwa, bo Adam Michnik jest Polakiem urodzonym w Warszawie. Nie jest żydem, ani też ateistą, a znam go bardzo dobrze.

        Wywodzi się z rodziny przedwojennych działaczy komunistycznych żydowskiego pochodzenia. Jest synem Ozjasza Szechtera i Heleny Michnik. Ma dwóch przyrodnich braci: Stefana Michnika i nieżyjącego już Jerzego. Duża część jego rodziny (m.in. wszyscy dziadkowie) zginęła podczas Holocaustu.

        Dodam, że pochodzenie żydowskie dziedziczy się w linii żeńskiej, co oznacza, że za Żyda można uznać tylko człowieka, którego matka była Żydówką. A matka Adam była Polką. Z tego też powodu pochodzenie ojca nie ma dla rozstrzygnięcia przedmiotowej kwestii żadnego znaczenia.
        pozdrawiam,
        doceń 4
        0
      • aaa
        04.06.2012 12:47
        Kłania się wikipedia Helena Michnik pochodziła z rodziny żydowskiej, niby zasymilowanej; więc ojciec i matka Żydowskiego pochodzenia; a matka zasymilowana czy nie syna też nie ochrzciła. Więc z Michnika taki Polak i katolik jak koziej d... trąbka
        doceń 0
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        04.06.2012 14:12
        qaaa, a ty masz tylko "czysto polskie" pochodzenie? Jakies papiery od Piasta Kolodzieja?

        Jak to szowinistyczne "Polska dla (prawdziwych - czyli katolickich) Polakow wraca i wraca.

        Ale przepraszam, to tylko Niemcy moga byc rasistami. U Polakow to sie nazywa "patriotyzm".
        doceń 0
        0
      • aaa
        04.06.2012 15:43
        ale matka Michnika - Helena Michnik była Żydówką, ponoć zasymilowaną, ale nie chrzczoną, nadredaktor też nie był chrzczony, nie mówiąc już w jakich wartościach był wychowany drugi syn Heleny Michnik Stefan i co z niego wyrosło; wartości chrześcijańskie to nie były; nie jest to koniecznie zarzut tylko ustalenie faktów, ani chrzczony, ani katolik ani matka Polka, ani wierzący/praktykujący, stąd jego zaangażowanie w krytykę duchowieństwa co do linii prowadzenia ewangelizacji raczej groteskowe;
        doceń 0
        0
      • piotrp
        04.06.2012 16:07
        Matka Adam, Helena Michnik była Polką, nauczycielka historii i działaczką ruchu komunistycznego. Więć skończ tę niepotrzebną dyskusję, bo ona do niczego nie prawadzi.
        doceń 3
        0
      • aaa
        04.06.2012 19:05
        piotrp

        tak długo żyjesz z klepania po forach a z wikipedii nie umiesz skorzystać, jest tam napisane, że była Żydówką, więc zgodnie z żydowskimi zasadami Michnik należy do tej samej narodowości. Formalnie była polska obywatelką, ale sięgając do wikipedii była współorganizatorką komunistycznej organizacji pionierskiej im. Lenina w Polsce; propagowanie internacjonalizmu w/g radzieckich wzorów sugerowało by, że słabo była też przywiązana do polskiej państwowości; trudno też spodziewać się, aby co innego przekazała w wychowaniu synowi, o katolicyzmie już nie wspomnę

        bez odbioru
        doceń 0
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        04.06.2012 19:18

        No i aaa nam udowodnil, skad dzis czerpie sie wiedze, ktorej wierzy sie bezkrytycznie.

        Z wikipedii.

        A np wikipedia niemiecka wie, ze ojciec Michnika byl Zydem, a o matce nic takiego nie wie. To ktorej wikipedii bardziej wierzyc?

        doceń 5
        0
      • piotrp
        04.06.2012 20:15
        @ aaa,

        to ty niestety nie potrafisz korzystać z wikipedii, bo tam jest napisane, że matka Michnika była Polką, wychowaną, a nie urodzoną, w zasymilowanej rodzinie żydowskiej w Krakowie.
        Zaś zasymilować znaczy przejąć cechy, obyczaje i kulturę jakiejś społeczności, np.żydowskiej, ale bez więzów krwi.
        doceń 5
        0
      • czystemu absurdowi
        04.06.2012 21:09
        Jesteś rzeczywiście czystym absurdem, bo Twoje brednie odnoszą się do spraw osobistych i wycieczek wobec drugiego człowieka, gdy brak Ci argumentów, kiedy jego dziennik (GW) przedstawia różne poglądy i opinie, różnych ludzi, w omawianym przypadku - krytykę Kościoła, ta gazeta należy w Polsce do jednych z najbardziej opiniotwórczych i znanych powszechnie, w przeciwieństwie do gazetki ND, gdzie opinii innych niż własne nie ma.
        W swoich popisach chamstwa osiągasz dno człowieczeństwa, bo na pewno nie jesteś osobą wierzącą, a jedynie zwyczajnym rozrabiaką forumowym.
        Masz jednak w Kościele kapłanów, z których bierzesz przykład jak zniesławiać innych i drwić.
        doceń 7
        0
      • riposta
        05.06.2012 06:59
        Do @"do "czystemu absurdowi".
        Cyt.: "wskazanie, że ktoś jest/ nie jest ochrzczony, należy/ lub nie do danej wspólnoty to czysta ONTOLOGIA (dział filozofii nt. struktury rzeczywistości) a nie zniesławianie."
        Za nim napiszesz Twoją zacytowaną głupotę, dobrzez zastanów się i zrozum, o ile potrafisz, czym jest ontologia w filozofii, nie odnosi się ona bowiem do pochodzenia rasowego ludzi i ich postaw światopoglądowych.
        "Czysty absurd" zwyczajnie, nie mając nic do powiedzenia, w sposób knajacki dotknął spraw osobistych i rodzinnych Michnika, wyciągając "wnioski", że jest taki a nie inny oraz jego dziennik GW. Ten sposób dyskusji, nie dość, że niekulturalny jest demagogią.
        doceń 8
        0
      • M.R.
        05.06.2012 22:05
        Podpinam się w tym miejscu, bo nie wiem na jakiej zasadzie można zamieścić odpowiedź na jedną wypowiedź, a na inną nie. Otóż chciałbym zauważyć, że niezależnie od tego iż większość źródeł historycznych podaje, że matka Adama Michnika była żydowską komunistką, nie ma to większego znaczenia, jako, że Adam Michnik na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia ogłosił na łamach Wyborczej, że jest Żydem (nie żydem, co budziłoby mój szacunek, tylko Żydem, co w jego wypadku nie jest moralnie obojętne). Traktuję tę deklarację poważnie. Do tamtej pory traktowałem go jako Polaka, co najwyżej o żydowskich korzeniach, dla mnie bez znaczenia, natomiast po tej deklaracji, która jak rozumiem odznaczała każdą krytykę NADREDAKTORA jako przejaw antysemityzmu wyssanego z mlekiem polskiej matki, przyjąłem do wiadomości, że atakując go jestem antysemitą. Tym niemniej nie zmieniłem zadnia na jego temat od roku 1989. Wcześniej uważałem go za coś w rodzaju świeckiego bohatera, prawie takiego anonimowego świętego, który prześladowany przez komunistów, woła: miłujmy naszych nieprzyjaciół. Zastanawiające tylko było jak jest możliwe utrzymanie na było nie było, przyzwoitym jak na opozycję poziomie, Tygodnika Mazowsze. Cóż, z perspektywy czasu, tajemnica się wyjaśniła. Od czasów machinacji wokół okrągłostołowych i haniebnej roli jaką odegrał w utrwalaniu obecnego ładu społecznego w polskim życiu politycznym, w którym prym wiodą jako autorytety moralne byli agenci służby bezpieczeństwa, uważam go za wstrętną kreaturę i uzurpatora, który prawem kaduka zajął nienależną mu zupełnie pozycję sędziego rozgrywającego polskie życie polityczne oraz zapiekłego wroga polskiego katolicyzmu. Podobnie życie zmusiło mnie do poważnego potraktowania deklaracji profesora Geremka z lat 80-tych, kiedy na moje pytanie o przygotowania opozycji na wypadek przejęcia władzy w Polsce, odpowiedział szczerze oburzony, że jego środowisko nie chce burzyć komunizmu w Polsce, tylko chce go ulepszyć. No to mamy teraz, ten ulepszony, co zresztą w przypływie rzadkiej w tym środowisku szczerości, czasem przyznawał Jacek Kuroń. Tyle, że na to mojej zgody, niezależnie od pochodzenia autorów tego systemu, nie ma. Co do reszty Polaków się nie wypowiadam, natomiast warto, by autorzy nie kamuflowali swojej działalności fałszywą troską o dobro Kościoła, jak w nowomowie zawsze nazywano zapiekła walkę z nim.
        doceń 0
        0
      • do M.R.
        11.06.2012 14:12
        sam fakt, że ktoś jest Żydem ateistą jeszcze nie jest naganne, ale jest groteskowe, że poucza hierarchów katolickich o tym, w jakim kierunku mają prowadzić ewangelizację; jego wypowiedzi na temat Kościoła katolickiego traktuję jak gadanie świni o gwiazdach; pomijając że w wielu innych dziedzinach też, ale mamy wolność słowa, każdy niby może pleść farmazony, byle się znalazł ktoś chętny do wydrukowania
        doceń 0
        0
    • piotrp
      04.06.2012 11:56
      czysty absurd,

      upierasz się przy tym co piszesz, choć moim zdaniem logiki tam nie ma. Bo przecież kto może zabronić krytykować komuś cokolwiek, jeżeli ten uzna to za stosowne ?

      Z faktu, że ty nie krytykujesz buddyzmu, bo do niego nie należysz, nic nie wynika, a już na pewno nie to, że przedstawiciel religii żydowskiej, czy ateista nie może krytykować nas katolików.

      Czym się zajmuje GW, kto chce wiedzieć, to wie. Ale GW zawiera obszerną publicystykę dot religii, także religii świata, czego nie ma w innych dziennikach, czy tygodnikach. W GW wypowiadają się wyznawcy różnych religii, czego też nie ma w innych gazetach. Natomaist GW nie jest od ewangelizacji, bo to nie jest jej rola. Zresztą nawet Gość Niedzielny nie jest tygodnikiem wyłącznie ewangelizacyjnym, tylko opiniotwórczym.
      pozdrawiam,
      doceń 8
  • historyk2
    03.06.2012 13:52
    Piotrze, ksiądz Boniecki wypowiadał się w tym filmie, a ojciec Rydzyk nie, bo ksiądz Boniecki w odróżnieniu od ojca Rydzyka miał osobistą styczność z Janem Pawłem II- ksiądz Boniecki od 1964 roku był związany z "Tygodnikiem Powszechnym", z którym związany był także Karol Wojtyła. Pomimo to Jan Paweł II w 1995 roku skierował do tego pisma taką krytykę, jakiej nigdy nie skierował pod adresem ojca Rydzyka. I to mnie uczy, że jak jakieś środowisko postępuje źle, nieważne jakie byłoby to środowisko, to każdy ma prawo je krytykować. Ja osobiście uważam, że można krytykować ojca Rydzyka ale niech będzie to krytyka merytoryczna bez rzucania w jego stronę błotem poprzez teksty typu "biznesmen w sutannie" i szerzenia plotek na jego temat: " Z czasem "Gazeta Wyborcza wykreowała specjalny portal Głos Rydzyka, w którym toruński zapaleniec "Gazety" Jacek Hołub cytował każdy wyskok, jaki miał na antenie radia. Ale paradoksalnie ten ścisły nasłuch pokazywał też, że kiksów nie było tak dużo, bo każdy był od razu nagłaśniany na łamach "Gazety". Potem w końcu lat 90 i na początku XXI w. pojawiły się coraz bardziej wyrafinowane insynuacje czy ustawki wobec ojca Rydzyka. W filmie Jerzego Morawskiego z 2002r. próbowano podpuścić redemptorystę do obejrzenia luksusowego helikoptera, a kłamliwa informacja o rzekomych zakupach limuzyny Maybach do dziś funkcjonuje w Internecie jako sprawdzony fakt. Oczywiście kreowanie negatywnego wizerunku "imperium ojca Rydzyka" ułatwiał fakt, że radio traktowało dziennikarzy z innych mediów jak oblężona twierdza. Ale czy nie było powodów do obronnych reakcji?" (Uważam Rze, nr 6[53]2012. 6-12 lutego 2012. s.21.)
    doceń 0
  • ludek
    03.06.2012 13:55

    Wyborcza a raczej wybiórcza to zwykły paszkwil i brukowiec antykościelny, antyklerykalny i antypolski.

    • tak a propos
      03.06.2012 16:45
      Oto przykład człowieka braku kultury, który w rzeczowej polemice nie ma nic do powiedzenia, poza pomówieniami. Do ludzi takich jak Ty Jezus zwracał się - "idź precz szatanie" lub - "nie znam cię".
      Nie osiągniesz nigdy "ludku" poziomu prawdziwej dyskusji intelektualnej, bo Cię na to nie stać, poza stadnym przynależeniem do Kościoła niczym owca.
      • ludek
        05.06.2012 08:22
        "Com napisał napisałem". "Kto może niech pojmuje". Nie znasz nauczania Jezusa. A ponadto dokonuj nadinterpretacji owej nauki. Widac jak nie masz pojęcia Ewangelii. Nawet nie potrafisz dobrze interpretować kontekstu. Jeśli mam się zniżać do Twojego poziomu i uprawiać Twoją sofistykę to też mam dla Ciebie fragment Ewangelii: "Lepiej byłoby gdyby im kamień młyński zawieszono u szyi".
        doceń 0
        0
    • yamajka
      11.06.2012 13:53
      Michnik to samozwańczy guru od autorytetów; nie wiadomo tylko z czego wynika jego umocowanie do pouczania i krytykowania innych

      Czy wystarczy, że jest właścicielem GW?

      Zawsze mnie dziwiło, że tylko jemu spośród opozycjonistów-ideowców udało się założyć i utrzymać ogólnopolski dziennik, a inni chociaż pisali w drugim obiegu, to po '89 roku cieszyli się jeśli nie skończyli na bezrobociu lub na emigracji przymusowej
      doceń 0
  • historyk2
    03.06.2012 18:23
    Jeszcze jedno Piotrze. Napisałeś "A co do relacji Jan Paweł II , a Tygodnik Powszechny, to najlepszą odpowiedzią na twoją opinię, którą przejaskrawiasz na niekorzyść Tygodnika, niech będzie największa produkcja o Papieżu z Polski w historii światowego dokumentu, czyli film pt. "Jan Paweł II - Szukałem Was". Otóż Piotrze, to nie jest przejaskrawienie. W swoim liście zarzuty papieża są poważne:
    1. Środowisko lewicy laickiej prowadzi przez pierwsze lata po 1989 roku walkę z Kościołem.
    2. Tygodnik Powszechny nie wspiera Kościoła w tym czasie a nawet gorzej :"Mnożyły się oskarżenia czy pomówienia o klerykalizm, o rzekomą chęć rządzenia Polską ze strony Kościoła czy też o hamowanie emancypacji politycznej polskiego społeczeństwa. Pan daruje, jeżeli powiem, iż oddziaływanie tych wpływów odczuwało się jakoś także w "Tygodniku Powszechnym". Przepraszam, ale nad takim tekstem nie można przechodzić po prostu do porządku dziennego. To są poważne zarzuty. Powiedz wprost co myślisz o słowach Jana Pawła II? Zgadzasz się z nimi, czy nie. Tylko nie pisz, że papież był w tej kwestii źle poinformowany. List ten napisał w 1995 roku, na 10 lat przed śmiercią.
    • piotrp
      03.06.2012 19:36
      historyku2,

      jest zasadnicza różnica pomiędzxy walką z Kościołem, a krytyką tego co w Kościele złe. Znam treść tego listu i uważam, że wyolbrzymiasz te zarzuty. Bo cóż to za poważny zarzut, jak Papież pisze, cyt: "że oddziaływanie tych wpływów, odczuwało się jakoś także w Tygodniku Powszechnym " Popierając pogląd Jana Pawła II, wcale nie muszę być przeciwko TP.
      pozdrawiam,
      doceń 4
  • Adam2
    03.06.2012 18:43
    Nie ma innego kościoła jak Chrystusowy. Nie ma powodu podejmwania na ten temat dyskusji z p.Michnikiem,lub z kimś innym.

    Chrystus jest Jeden.
    doceń 6
  • złamana_ręka
    03.06.2012 20:42
    Nie podoba mi się dzielenie w Polsce katolików na wojtyłowych, rydzkowych, łagiewnickich czy jakichś innych. To tak jak wstydzą się Polacy swojego folkloru po wygranej "Koko Euro Spoko". Już raz w historii dzielono księży na wrogów, bo wiernych papieżowi i "księży patriotów", bo popierających władzę "ludową". Czy teraz podobnie księży nie dzieli się: jedni to dobrzy, bo popierają PO a drudzy "politykują", bo popierają, powiedzmy PiS? Ja wolałbym by żaden kapłan nie mówił o swoich preferencjach wyborczych, ale z drugiej strony nie mogę przecież kapłanowi odmówić prawa do swojego wyboru. Czy o.Rydzykowi dano swoim głosem wypowiedzieć się w TVP,TVN czy Polsacie? Zawsze manipulowano
    • Myślący
      03.06.2012 21:13
      "złamana_ręko", oto przykład manipulacji, jak wykazałem wyżej: "Czy o.Rydzykowi dano swoim głosem wypowiedzieć się w TVP,TVN czy Polsacie? Zawsze manipulowano."
      Więc przypominam fakty. Na samym początku kariery Rydzyka pamiętam jedyną wypowiedź jego, bo to nie był nawet wywiad, bodajże w TVP, to był monolog wypowiadany nieskładnie na jakiś temat, niewyraźny. Pamietam, że b. był stremowany. I nie pamietam aby potem udzielił wywiadu jakiejkowliek stacji.
      Potem kiedy urósł w piórka, stworzy własne Imperium Medialne, w nim tylko udzielał wywiadów. I tak jest do dziś. Należy przypuszczać, że wymienione przez Ciebie stacje wielokrotnie proponowały przeprowadzenie wywiadu (to ich zawód), ale odmawiał i odmawia do dziś. Więc nie mów o manipulacji jego wypowiedzi, to co powie Rydzyk przy różnych okazjach, dziennikarze wychwytują i podają do publicznej wiadomości. To nie jest żaden wywiad, gdzie naprzeciw dziennikarza siedzi osoba udzielająca wywiadu na zasadzie pytanie-odpowiedź lub jako luźna dyskusja.
      Rydzyk zwyczajnie boi się takich wywiadów, boi się pytań dociekliwych. Woli swoje media, gdzie jego dziennikarze zadają tak pytania, aby nie miał problemów z odpowiedzią. Jasne?
      • złamana_ręka
        05.06.2012 20:07
        Ja nie czuję się zmanipulowany. Wszystko jednak zależy, komu kto wierzy, kto jest autorytetem, kto jak widzi i co słyszy. Ja też potrafię myśleć i wyciągać wnioski. Być może kogo innego słuchamy i kto inny jest dla nas autorytetem. Ja kibicuje, jak w sporcie, słabszemu. Bez wątpienia to konkurencja stara się zniszczyć media o.Rydzyka.
        doceń 4
        0
      • złamana_ręka
        05.06.2012 20:08
        Ja nie czuję się zmanipulowany. Wszystko jednak zależy, komu kto wierzy, kto jest autorytetem, kto jak widzi i co słyszy. Ja też potrafię myśleć i wyciągać wnioski. Być może kogo innego słuchamy i kto inny jest dla nas autorytetem. Ja kibicuje, jak w sporcie, słabszemu. Bez wątpienia to konkurencja stara się zniszczyć media o.Rydzyka.
        doceń 1
        0
    • Myślący
      04.06.2012 06:37
      "złamana_ręko", oto przykład manipulacji, jak wykazałem wyżej: "Czy o.Rydzykowi dano swoim głosem wypowiedzieć się w TVP,TVN czy Polsacie? Zawsze manipulowano."
      Więc przypominam fakty. Na samym początku kariery Rydzyka pamiętam jedyną wypowiedź jego, bo to nie był nawet wywiad, bodajże w TVP, to był monolog wypowiadany nieskładnie na jakiś temat, niewyraźny. Pamiętam, że b. był stremowany. I nie pamietam aby potem udzielił wywiadu jakiejkowliek stacji.
      Potem kiedy urósł w piórka, stworzy własne Imperium Medialne, w nim tylko udzielał wywiadów. I tak jest do dziś. Należy przypuszczać, że wymienione przez Ciebie stacje wielokrotnie proponowały przeprowadzenie wywiadu (to ich zawód), ale odmawiał i odmawia do dziś. Więc nie mów o manipulacji jego wypowiedzi, to co powie Rydzyk przy różnych okazjach, dziennikarze wychwytują i podają do publicznej wiadomości. To nie jest żaden wywiad, gdzie naprzeciw dziennikarza siedzi osoba udzielająca wywiadu na zasadzie pytanie-odpowiedź lub jako luźna dyskusja.
      Rydzyk zwyczajnie boi się takich wywiadów, boi się pytań dociekliwych. Woli swoje media, gdzie jego dziennikarze zadają tak pytania, aby nie miał problemów z odpowiedzią. Jasne?
      doceń 1
  • jumper
    03.06.2012 20:51
    Ci, którym brak autentycznej miłości do Kościoła, skupiają się przede wszystkim na jego słabościach i wciąż go krytykują. Takie działanie z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego. Można też podejrzewać, że oni sami niewiele robią dla odnowy Kościoła w duchu Ewangelii. A to znaczy, że mają problem z wzięciem na swoje barki osobistej odpowiedzialności za Kościół. Oczywiście myślę wyłącznie o tych, którzy twierdzą, są w Kościele. Szkoda mi takich ludzi, bo jest mało prawdopodobne, że kiedykolwiek zachwycą się pięknem Kościoła i zdobędą się na płynące z głębi serca wyznanie: "Dziękuję ci Kościele za to czym dla mnie jesteś i co dla mnie czynisz."
    doceń 17
  • ito
    04.06.2012 09:47
    Nie od dzisiaj wiadomo, że piotrp jest tutaj po to, żeby podważać autorytet polskich biskupów.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.06.2012 10:04
      O, to ks Kowalczyk "awansowal" na biskupa?
      Nowiny, nowiny.

      Dyskusja to wymiana pogladow, a nie peany na czesc autora. To mielismy za czasow "jedynej slusznej prawdy", czyli w socjalizmie.
      Moze niektorzy nie pamietaja tamtych czasow.
      doceń 6
    • piotrp
      04.06.2012 10:48
      ito przyjacielu,

      Tak samo jak twój nick nazywa sie znakomity japoński skoczek narciarski Daiki Ito. Mógłbyś od niego uczyć się profesjonalnego podejścia do tego co się robi.

      Ks. Dariusz Kowalczyk jak się domyślam, potraktował mój głos w tym temacie, niejako podważanie Jego autorytetu, tylko jako wypowiedź w ważnej sprawie. Ba pozwolił sobie nawet dwukrotnie na polemikę ze mną, co odbieram za zaszczyt.

      ps.
      odnośnie podważania autorytetu biskupów, to bardzo proszę o jakieś konkrety i fakty. Natomiast z insynuacją, że jestem tu po to, żeby podważać autorytet polskich biskupów nie znajduję siły, by polemizować.
      pozdrawiam,

      • ito
        04.06.2012 14:09
        wątpliwe, aby znalazł na tym forum przyjaciół, twoje wypowiedzi to sam fałsz, fałszywców się omija
        doceń 0
        0
      • piotrp
        04.06.2012 14:37
        ito,

        ty jednak mnie nie ominąłeś, więc nie jestem fałszywcem. To pozwoli mi spokojnie spędzić resztę dnia. Uh...a już myślałem, że publicznie wypowiesz fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu.
        pozdrawiam,
        doceń 6
        0
  • Zbyszek
    04.06.2012 09:56
    Jeżeli piotrp zabiera głos, to z góry wiadomo, że kogoś będzie się czepiał. On to nazywa merytoryczną dyskusją.
    • piotrp
      04.06.2012 10:58
      Zbyszek,

      Nie zabieram głosu by się czepiać, bo czepianiem jest np. twój powyższy wpis. Chyba nie zaprzeczysz ?

      Ja zabieram głos Zbyszek przez pryzmat mojej wiary, mojego życiowego doświadczenia, mojej znajomości polityki i innych dziedzin, czy tematów, a także dlatego, że zawsze lubiłem rozmawiać z ludźmi, nawet o d. Marynie.

      W tym dyskursie staram się jednak, choć to trudne, oceniać zazwyczaj postawy, poglądy i wypowiedzi innych, a nie samych ludzi. Staram się być grzeczny, kulturalny, ale czasami stanowczy.
      pozdrawiam,
      doceń 5
  • do jumpera
    04.06.2012 11:58
    Dzięki za ten wpis. Jak ulał pasuje do piotrap. feta
    • piotrp
      04.06.2012 13:22
      @ do jumpera,

      nie znasz mnie dobrze, więc twoja opinia "pasuje jak ulał do piotrp" jest złamaniem 8 przykazania. A chyba nie o to ci chodziło ?
      pozdrawiam,
      • do Piotrap
        04.06.2012 13:35
        Pomyliłeś adresata. jumper
        doceń 6
        0
      • piotrp
        04.06.2012 14:07
        jumper przyjacielu,

        ja nie pisałem do ciebie, ale do osoby, która pisała do ciebie. Dlatego postawiłem dodatkowo znak "małpy".
        pozdrawiam,
        doceń 6
        0
    • piotrp
      04.06.2012 13:23
      @ do jumpera,

      nie znasz mnie dobrze, więc twoja opinia "pasuje jak ulał do piotrp" jest złamaniem 8 przykazania. A chyba nie o to ci chodziło ?
      pozdrawiam,
      doceń 1
  • logik
    04.06.2012 13:44
    Wcale nie dziwi fakt, że miejscu, gdzie dokonuje się dużo dobrego (myślę o tym portalu), znajdują się również tacy, którzy z tym dobrem walczą (myślę o piotrzep i jego kumplach).
    • Anonim (konto usunięte)
      04.06.2012 14:06

      @logiku, chyba jednak sie poducz logiki.

      Stawianie pytan, wyrazanie innego zdania, to nie jest "walka z dobrem". To jest dazenie do znalezienia prawdy.

      Prawda Was wyzwoli. Mowi ci to cos?

      Obawiam sie, ze nie.
      Twoja prawda to zamykanie oczu na niewygodne sprawy, ktore by twoje poglady mogly zburzyc. Lepiej nie wiedziec, nie myslec i chwalic sie "logika" i dobrym samopoczuciem "wiedzacego lepiej".

      doceń 7
    • piotrp
      04.06.2012 14:22
      logik,

      Kael, którego pozdrawiam już ci w zasadzie odpowiedział.

      Ja dodam, że człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga, nie może walczyć z dobrem, jeżeli wie, że to dobro, bo byłby wtedy głupcem. Mam nadzieję, że nie posądzasz mnie, Kaela i innych, że wiemy, gdzie na portalu jest dobro i z pełną świadomością go atakujemy. Jeżeli w tej czy innej sprawie mamy inne zdanie, albo zadajemy pytania, to nie dlatego, że walczymy z dobrem, ale dlatego, że dążymy do prawdy, którą jest Chrystus. U Boga logika nie działa, ale bezgraniczna miłość.
      pozdrawiam,
      • nie jestem ciemniakiem
        05.06.2012 19:17
        "To co proponuje Michnik i jego GW uważam za coraz bardziej sprzeczne z nauczaniem Kościoła." Te słowa ks. D. Kowalczyka są na wskroś prawdziwe. Tego nie da się podważyć. Redakcja GW to co robi, robi świadomie i celowo!!! Jednak piotrp, przyjaciel Michnika i fanatyczny obrońca GW twierdzi, że to nieprawda. Wygląda na to, że ma nas za ciemniaków.
        doceń 5
        0
      • nie jestem ciemniakiem
        05.06.2012 19:17
        "To co proponuje Michnik i jego GW uważam za coraz bardziej sprzeczne z nauczaniem Kościoła." Te słowa ks. D. Kowalczyka są na wskroś prawdziwe. Tego nie da się podważyć. Redakcja GW to co robi, robi świadomie i celowo!!! Jednak piotrp, przyjaciel Michnika i fanatyczny obrońca GW twierdzi, że to nieprawda. Wygląda na to, że ma nas za ciemniaków.
        doceń 0
        0
      • do piotrap
        05.06.2012 19:25
        Nie trzeba być wybitnym prof. psychologii, żeby odkryć jak wiele fałszu jest w twoich słowach: "dążymy do prawdy, którą jest Chrystus." waga
        doceń 5
        0
      • do piotrap
        05.06.2012 19:45
        Nie trzeba być wybitnym prof. psychologii, żeby odkryć jak wiele fałszu jest w twoich słowach: "dążymy do prawdy, którą jest Chrystus." waga
        doceń 0
        0
      • do piotrap
        05.06.2012 19:46
        Nie trzeba być wybitnym prof. psychologii, żeby odkryć jak wiele fałszu jest w twoich słowach: "dążymy do prawdy, którą jest Chrystus." waga
        doceń 0
        0
  • do Piotrap
    04.06.2012 14:05
    Widzę, że masz ręce pełne roboty. Forumowicze nie dają ci odpocząć. Ale taki doświadczony towarzysz jak ty nie da się zapędzić w kozi róg. obserwator
    • piotrp
      04.06.2012 14:29
      do piotrap,

      już pisałem, że lubię rozmawiać z ludźmi, więc cała przyjemność po mojej stronie. Nie przesadzaj z tymi rękoma pełnymi roboty. Ale masz rację, że zapędzić mnie w kozi róg niewielu się udało.
      Widzę, że wypowiadasz sie za innych, może dlatego, że też za nich piszesz ?
      pozdrawiam,
      • Karolinka
        05.06.2012 00:22
        @piotrp
        Piotrzep w związku z Twoimi powyższymi wypowiedziami dotyczącymi Gazety Wyborczej, że to "jest najbardziej poczytny i opiniotwórczy dziennik" mam pytanie czy kupujesz GW czy czytasz ją na internecie?
        doceń 7
        0
      • piotrp
        05.06.2012 09:37
        Karolinka,

        od ponad 2o lat prenumeruję dwie gazety: Gościa Niedzielnego oraz Gazetę Wyborczą.
        pozdrawiam,
        doceń 2
        0
      • ABC
        05.06.2012 15:03
        @piotrp

        To współczuję. Ja kiedyś też czytałem GW, ale bardzo szybko doszedłem do wniosku, że ktoś manipuluje i próbuje mi zrobić wodę z mózgu.

        Niestety, znam kilku czytelników tej gazety. Można ich określić jako fanatyków, którzy nie rozumieją otaczającego ich świata. Jak czegoś nie przeczytają w GW, to nie uwierzą. Jak nie znajdą tam komentarza, to nie wiedzą co myśleć. Jest to naprawdę porażające.
        doceń 0
        0
      • piotrp
        05.06.2012 16:31
        ABC,

        nie przesadzaj z tym porażeniem. Zresztą dla pewnej przeciwagi czytam Gościa Niedzielnego i mam wiedzę z dwóch źródeł. Czytam też wiele innych gazet, czy tygodników.

        Dodam, że z nadmiaru wiedzy i wieści nie czuję się manipulowany, bo wydaje mi się, że potrafię oddzielać plewy od ziarna, prawdę od kłamstwa, rzetelność od jej braku i demagogii.
        Jeżeli chodzi o wodę, to na specjalne okazje używam Fahrenheita z firmy Christian Dior. Działa znakomicie.
        doceń 6
        0
      • pamięć
        05.06.2012 16:47
        Piotrp prócz czytania GW, jest również przyjacielem Michnika, z czego bardzo chlubił się na tym portalu!!!!!!!!!!
        doceń 15
        0
      • jeszcze coś więcej
        05.06.2012 16:54
        Warto dodać, że piotrp nie tylko czyta GW, ale chlubi się tym, że jest przyjacielem Michnika!!!
        doceń 16
        0
      • piotrp
        05.06.2012 18:14
        Masz dobrą pamięć.

        Rzeczywiście przyjaźń z Adamem Michnikiem zapoczątkowaną w czasach walki z komuną i wspólnego posłowania na Wiejskiej, niezwykle wysoko sobie cenię.
        doceń 0
        0
  • ito
    04.06.2012 16:17
    Składam stanowczy protest!!! Ktoś podszył się pod mój nick. To nie ja napisałem słowa: "wątpliwe, aby znalazł..." (2012-06-04 14:09). Protestuję!!!
    doceń 17
  • leś
    04.06.2012 21:09
    Szanowny Księże Profesorze! Na odchodzenie ludzi od Koscioła napewno jakiś /niewielki/ wpływ ma wczesna inicjacja seksualna ale główne przyczyny tkwią gdzie indziej a mianowicie:
    - zachłanność duchownych na dobra materialne /duże opłaty za posługi, brak "litości" /zniżek/ dla osób biednych, wysyłanie obrazu Matki Boskiej po domach /dwie trzecie ludzi już obrazu nie przyjmuje/ z załączonym notatnikiem i kopertą na pieniądze. Zdzierstwo za postawienie nagrobka na cmentarzu, bywa, że ksiądz proboszcz osobiście biega i z miarą w ręku dokonuje obmiaru nagrobka;
    - niemoralne prowadzenie się duchownych. Co innego mówi się ludziom a co innego robi samemu czyli czysta hipokryzja;
    - głoszenie politycznych kazań, wskazywanie na kogo głosować;
    - życie w luksusach.
    Ludzie to wszystko widzą, wiedzą, że to ma się nijak do Ewangelii, do nauczania Chrystusa! Przestają chodzić do kościołów a modlą się w domu bo Pan Bóg jest wszędzie! A na tym żerują antyklerykalne pisma typu "Fakty i mity" i to też jest przykre!















    doceń 0
  • M.R.
    05.06.2012 16:19
    Proszę Ojca, kiedyś dawno, dawno temu, mieliśmy okazję "skrzyżować szpady". Było to jeszcze przed ostatecznym ustaleniem, że w internecie nie ma sakramentów. Od tamtego czasu czytywałem Ojca wielokrotnie, czy to "W Drodze", czy w innych miejscach i nie mam o co krzyżować szpady z Ojcem, bo mamy takie same poglądy. Natomiast mam pytanie: czy nie szkoda czasu na krzyżowanie szpady (choć wiem, że dla jezuity to trudne), z osobnikami pokroju niektórych tu, pod artykułem Ojca piszących. Nawet nie doczytałem do końca tych wypocin, rodem z sekty świadków Jehowy, czy redakcji na Czerskiej. (Przepraszam, ale Michnik i jego środowisko to ludzie o mentalności stalinowskich zamordystów i niestety wiem o czym piszę, choć kiedyś, 30 lat temu, łudziłem się, że jest inaczej) Przecież to jest działalność czysto szatańska (nie to co piszą, bo to wierutne bzdury), a polemika z nimi. Proszę spojrzeć ile to czasu zabiera, zupełnie po nic, czasu marnotrawionego, który można z powodzeniem lepiej wykorzystać. I szkoda czasu na "polemikę" z każdym zdaniem, bo tego wymagałaby taka dyskusja, jak choćby z głupawym stwierdzeniem, że ktoś przynależy do Kościoła kontestując jego nauczanie, bo został jako dziecko ochrzczony w Kościele katolickim. Przepraszam, to ja miałbym uważać za chrześcijan ( w tym i katolików czasem) Hitlera, Goebelsa, Stalina, Jaruzelskiego i innych kontestujących i polemizować z nimi jako chrześcijanami? Wrzuciwszy w ten sposób do jednego worka wszystkich, którzy kiedykolwiek w jakikolwiek sposób zostali ochrzczeni, jak widać z załączonej dyskusji, bierzemy odpowiedzialność z wszystkie zbrodnie i wszystkich zbrodniarzy, za nazizm i komunizm, także za wszystkie wypisywane idiotyzmy i kłamstwa, jeśli tylko artykułuje je ktoś, kto był ochrzczony. Podobnie jak ostatnie stwierdzenie, że skoro Bóg jest Miłością, to może być nielogiczny. No tak, oczywiście to prawda, o ile pominiemy tradycyjne rozumienie logiki i ograniczymy się do tzw. logiki dialektycznej. Zostawmy to. Skoro już serwis Wiara godzi się na taki "pluralizm" poglądów (chyba nie rozumiemy znaczenia i istoty tego słowa proszę Redakcji, ja rozumiem, że "pluralizm", może być inaczej pojmowany przez partię rządzącą, czynowników z Czerskiej, czy KRRiT, ale na litość katolików obowiązuje prawda), to według mnie rozsądniej jest oddać pole do popisu panom dyżurnym. Niech sobie piszą co chcą, ale tylko oni. Im zależy na tym, bo takie jest ich zadanie, by angażować nasze siły i czas w te jałowe, z góry bezsensowne dyskusje o niczym. Gdybym ja był Redaktorem Serwisu, to bym do tego nie dopuścił. Lepiej jest pozostawiać artykuły i komentarze bez tak wątpliwej jakości dyskusji, tą przenosząc na fora do tego przeznaczone, niż stwarzać wrażenie, że pod artykułami formułowane są opinie, których redakcja jako katolicka sama z siebie formułować nie może.
    doceń 0
  • Karolinka
    06.06.2012 00:01

    @piotrp
    Z Twojej odpowiedzi wynika, że jesteś wiernym czytelnikiem GW. Z powyższych Twoich wpisów wynika też że jesteś "wiernym synem Chrystusowego Kościoła". W takim razie wytłumacz mi jak wierny syn wiernie może kupować GW nie powiem, że przez 20 lat, ale od 2008 r. czyli od słynnej "sprawy Agaty". Zapewne wiesz o co chodzi. Od 2008 r. płacisz i sponsorujesz kogoś kto oburzał się, że legalnie nie można zabić dziecka? Kto odliczał dni do końca szansy na zamordowanie go? Policz ile wydałeś już na to kasy. Przecież w powyższych wpisach pouczałeś kogoś: "chciałbym ci zwrócić uwagę, że Chrystus swym Narodzeniem dał przykazanie miłości". Jak się to ma do zastosowania przez nich tego przykazania?
    'Gazeta Wyborcza jest najbardziej poczytnym i opiniotwórczym dziennikiem" - piszesz. No właśnie. OpinioTWÓRCZYM - czyli może tworzyć, zmieniać czyjąś opinię. Więc co "w sprawie Agaty". Czy katolik może zgodzić się, że pod wpływem artykułów w tej gazecie ktoś zmienił swoją opinię na temat aborcji na tak? "mam wiedzę z dwóch źródeł" - piszesz dalej. I płacisz za tę wiedzę. Jak mawiała, tym razem, moja babcia, czasem warto być głupszym ale prawym.
    "Jeżeli chodzi o wodę, to na specjalne okazje używam Fahrenheita z firmy Christian Dior" - piszesz. Mam nadzieję, że działa też jak czytasz GW. Od 2008 r.  jej zapach powinien być nie do zniesienia dla "wiernych synów Chrystusowego Kościoła"

    • piotrp
      06.06.2012 13:04
      Droga Karolinko,

      Zawarłaś w swoim expose do mnie wiele wątków, które wymieszałaś z pewną dozą niezrozumienia tego o czym pisałem w swoich komentarzach, szczyptą złośliwości pod moim adresem, dawką dyletanctwa, a powstałą mieszankę zakropiłaś wodą Fahrenheit. Spróbuję jednak zmierzyć się z tą miksturą.

      Po pierwsze - stopień wierności wobec Chrystusa i Jego nauki każdy sobie określa indywidualnie i nie jest on bynajmniej w żaden sposób uwarunkowany tym, czy ktoś kupuje GW, czy GN, czy jakoś inną gazetę. W ogóle skąd ten pomysł, że te dwie sprawy ze soba powiązać. To jakieś kuriozum, które mi trudno zrozumieć.

      Po drugie - sprawa Agaty, opisana także przez GW jest mi znana i uważam ją za bardzo bolesną. Ale nie mogą przyjąć takiej o to filozofii, że z tego powodu miałbym, jak wyznawca Chrystusa przestać kupować gazetę w której zawarte są także świetne ewangeliczne komentarze redaktora Jana Turnaua, oraz wiele artykułów o tematyce religijnej w Polsce i na świecie.

      Po trzecie - w mojej polemice z innymi, staram się raczej, chociaż to trudne odnosić do komentarzy, poglądów i ocen, a nie do osób. Stwierdzenie w dyskusji, że Chrystus swym Narodzeniem przyniósł światu nowe przykazanie miłości, nie ma moim zdaniem charakteru pouczania, ale przypomnienia.
      Niech każdy osobisie zastanawia się, jak to przykazanie sam realizuje, a mniej osądza innych. Każdy indywidualnie odpowiada przed Bogiem i tylko przed Nim. Ani tobie, ani mnie nic do tego.

      Co do powiedzenia babci, to mi bardziej odpowiada inne, że "Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znależć". Zresztą nie zawsze głupi jest w stanie rozróżnić, że jest prawym.

      ps.
      zapach Fahrenheita jest wspaniały. Myślę, że Chrystus nie ma nic przeciwko temu by go stosować, bo przecież nie to decyduje o wierności wobec Jego nauczania.
      pozdrawiam,

      doceń 1
  • piotrp
    06.06.2012 09:24
    @ nie jestem ciemniakiem,

    "To co proponuje Michnik i jego GW uważam za coraz bardziej sprzeczne z nauczaniem Kościoła." Te słowa ks. D. Kowalczyka są na wskroś prawdziwe. Tego nie da się podważyć. Redakcja GW to co robi, robi świadomie i celowo!!! Jednak piotrp, przyjaciel Michnika i fanatyczny obrońca GW twierdzi, że to nieprawda. Wygląda na to, że ma nas za ciemniaków.


    Po pierwsze - Nie jestem fanatykiem Gazety Wyborczej i żadnej innej. Gościa Niedzielnego również. Czytam różne gazety i książki, bo lubię.

    Po drugie - polemizując staram się nie obrażać nikogo, jak mi imputujesz. Odnoszę się do poglądów, komentarzy i ocen wygłaszanych przez moich adwersarzy, a nie do osoby.

    Po trzecie - co do meritum sprawy, to jeszcze raz powtórzę, że nie podzielam oceny ks. Kowalczyka, że wybór jest taki, albo Kościół Wojtyłowy, albo Michnikowy.
    Kościół jest Chrystusowy, w którym papież Jan Paweł II został wyniesiony na ołtarze, i w którym jest miejsce dla Adama Michnika.
    pozdrawiam,
    doceń 0
  • look
    06.06.2012 10:10
    http://odkrywcy.pl/kat,122994,title,Jak-krzyz-zastapil-Peruna,wid,14547890,wiadomosc.html?_ticrsn=3&smg4sticaid=6e94a
    doceń 0
  • Jerzyk
    06.06.2012 18:13
    Jakoś tak dziwnie się składa, że najbardziej o Kościół martwią się ci, którzy do niego nie należą, lub są jego przeciwnikami.
    - Dobry tekst.
    doceń 18
  • Iskra
    07.06.2012 14:13
    Iskra
    Ja bym szukal innej alternatywy. Klerykalny cz Powszechny. Kaplani odgrywaja niezwykle wazna role jednak rowniez trzeba zobaczyc role laikatu. Kwestia diakonow swieckich, Rad parafialnych, Synodow Diecezjalnych. Warto zobaczyc ile mamy diecezji i w ilu po Soborze Watykanskim II zrealizowaly sie Synody diecezjalne.
    Osobiscie wierze, ze Duch Swiety zrobi swoje i na Telewizje Trwam czy Radio Maryja nie moze za wiele liczyc co nie oznacza, ze ich opusci raczej im nie towarzyszy w kampaniach politycznych . Autor dobrze zauwazyl, ze przez politykow Kosciol wielokrotnie zostal zdradzony, nie zauwazyl, ze politycy Ligi Polskich Rodzin zostali zdradzeni przez RM. Mnie osobiscie niepokoi takie zaangazowanie duzej czesci duchowienstwa w gry w jakie przez to radio wplatuje sie Kosciol.
    doceń 0
  • Zbyszek
    09.06.2012 17:42
    Księże Dariuszu, bardzo dobry artykuł, a szczególnie zdanie: "Żeby znać Kościół, trzeba w nim naprawdę być."
    doceń 7
  • Alfred Zarzycki
    09.06.2012 17:51
    Całkowicie zgadzam się z tym co napisał ks. D. Kowalczyk, że podstawowe w poznaniu Kościoła jest "żywe doświadczenie przepowiadania, liturgii i wspólnoty."
    doceń 6
  • brać odpowiedzialność
    09.06.2012 18:52

    "Niech więc każdy zapyta samego siebie, czy jego obecność w Kościele sprawia, że jest on bardziej Kościołem Chrystusa i Jego Matki, czy też nie.", Obiecuję, że bardziej niż dotychczas wezmę na siebie, zadaną mi przez Boga, cząstkę odpowiedzialności za Kościół. A.K.

    doceń 6
  • ks. A.
    09.06.2012 19:26
    W kontekście słów: "mieć żywe doświadczenie przepowiadania, liturgii i wspólnoty", tak ważne jest konsekwentne i cierpliwe dążenie do tego, aby stało się to udziałem wiernych w każdej parafii. Nie ukrywam, że my księża powinniśmy to przeżywać jako pierwsi.
    doceń 7
  • maturzysta
    10.06.2012 12:22
    Gdy czytam słowa: "mieć żywe doświadczenie przepowiadania, liturgii i wspólnoty", spontanicznie wracam myślą i sercem do wspaniałych Spotkań Młodych na Polach Lednickich, gdzie dziesiątki tysięcy młodzieży, nieraz bardzo głęboko, przeżywa osobiste spotkanie z Chrystusem w słowie, liturgii i wspólnocie. Wielkie dzięki dla Ojca Jana Góry.
    doceń 7
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.