Spróbowali, zobaczyli, że działa i teraz wracają jak bumerang. Świeccy, którzy zamykają się w klasztorach, nie robią wbrew pozorom nic radykalnego. Wykorzystują sprawdzone narzędzia dostępne w Kościele od wieków.
Gdy modelka Ania Golędzinowska postanowiła po swoim nawróceniu spędzić trochę czasu w klasztorze, znajomi pewnie myśleli, że zwariowała. Miała przecież sławę i pieniądze. Ania wiedziała jednak, że po tym, jak postanowiła iść zdecydowanie za Jezusem, potrzebuje czasu, żeby poskładać wszystko na nowo. Czasu na reset.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.