"Duch powodzi", jeden z czterech symbolicznie wyrażających różne oblicza Wrocławia, popłynął w stronę rynku - z bulgotem i pluskiem, w towarzystwie korowodu wodnych stworów, z rozedrganymi falami. Idący w pochodzie z zajezdni Dąbie wrocławianie - ubrani w niebieskie peleryny - mogli podziwiać akrobacje i grę świateł, zwłaszcza na mostach, oraz scenki i tańce, na przykład pląsy z parasolkami.
Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość