Badaladougou w Mali to wioska inna niż wszystkie. Od 10 lat to jedna z pięciu stref wydobywania złota metodami tradycyjnymi na
terenie parafii prowadzonej przez Ojców Białych Misjonarzy Afryki, gdzie
pracuje m.in. polski kapłan, o. Paweł Hulecki. W Badalabougou mieszka prawie
40 000 osób przybyłych tu m.in. w poszukiwaniu drogocennego kruszcu. Prace codzienne wielu
mężczyzn i kobiet to kopanie dziur i tuneli, transport ziemi do ujść wody,
płukanie ziemi w celu znalezienia złota, kruszenie kamieni jak również:
produkcja i sprzedaż narzędzi górniczych, skup złota, handel, transport, budowa
foliowych domów itd. Wśród mieszkańców
wioski są także chrześcijanie. "Życie tam nie jest łatwe. Warunki pracy i higieny są bardzo złe i powodują
wiele wypadków i poważnych chorób. Nasze duszpasterskie wizyty stają się m.in. okazją do uwrażliwiania na
temat niebezpieczeństw, jakie na czyhają w wiosce" pisze misjonarz. I
dodaje: "możemy tam znaleźć prawdziwe złoto. To złoto bardziej wartościowe
niż błyszczący kruszec wydobywany z ziemi. To nasze złoto to tysiące ludzi,
mężczyźni i kobiety, młodzież i dzieci, całe rodziny, które szukają środków na
przeżycie kolejnego dnia". kab /zdjęcia: Paweł Hulecki MAfr