Skutki rozwijającej się w państwach Unii Europejskiej epidemii zatruć pokarmowych, wywołanych szczepem pałeczki okrężnicy EHEC, będzie jednym z głównych tematów szczytu UE-Rosja, który zbierze się w czwartek i piątek w Niżnim Nowogrodzie.
W ubiegły czwartek, 2 czerwca, Federacja Rosyjska zakazała importu świeżych warzyw pochodzących z wszystkich krajów UE. Komisja Europejska zaprotestowała przeciwko embargu i zażądała jego zniesienia. Zdaniem KE, rosyjski zakaz jest niewspółmierny do zagrożenia.
Komisja Europejska oceniła też, że rosyjskie embargo jest sprzeczne z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO), do której chce przystąpić Rosja. Moskwa odrzuciła zarzuty Brukseli, oświadczając, że wprowadzanie takich zakazów w przypadku zagrożenia zdrowia i życia ludności jest dozwolone.
W poniedziałek Rosja rozszerzyła swoje embargo na owoce miękkie z UE: truskawki, poziomki, żurawiny, borówki i jagody.
UE reprezentować będą w Niżnim Nowogrodzie przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oraz szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Ze strony Rosji w szczycie wezmą udział prezydent Dmitrij Miedwiediew i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Jak przekazał ambasador FR przy UE Władimir Czyżow, omawiane będą trzy bloki tematów: sprawy globalne, zagadnienia międzynarodowe i kwestie relacji dwustronnych.
Sprawy globalne to przede wszystkim konsekwencje światowego kryzysu gospodarczo-finansowego, w tym sytuacja w strefie euro, a także problem ograniczenia globalnego ocieplenia.
Wśród zagadnień międzynarodowych na pierwszy plan wysuwa się sytuacja na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej, program atomowy Irany, kwestie bezpieczeństwa europejskiego, problemy Bałkanów i Kaukazu, a także konflikty regionalne, w tym w Naddniestrzu.
Sprawy dwustronne to tradycyjnie postępy w budowie czterech wspólnych przestrzeni (gospodarczej; wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości; bezpieczeństwa międzynarodowego; nauki, edukacji i kultury), przebieg negocjacji w sprawie nowej umowy UE-Rosja mającej zastąpić wygasłe porozumienie o partnerstwie i współpracy z 1994 roku, problemy związane z akcesją FR do WTO, współdziałanie w rozwiązywaniu kryzysów, współpraca w sferze energetycznej, wspieranie przez UE modernizacji Rosji i perspektywa wzajemnego zniesienia wiz.
Dla Rosji najważniejszy jest ten ostatni temat. Moskwa od dawna nalega na liberalizację wizową z Unią Europejską. Wprowadzenie ruchu bezwizowego między Federacją Rosyjską a UE to sztandarowy projekt Miedwiediewa i premiera Władimira Putina, których w grudniu tego roku czekają wybory parlamentarne, a w marcu 2012 roku - wybory prezydenckie.
Bruksela w oficjalnych kontaktach z Moskwą deklaruje gotowość do rozmów o technicznych wymogach niezbędnych do zniesienia wiz takich, jak dokumenty biometryczne, zarządzanie granicami czy odpowiednie ustawodawstwo, ale unika podawania konkretnych dat wprowadzenia ruchu bezwizowego. Unijni dyplomaci sugerują, że jest to raczej sprawa długoterminowa.
W październiku 2010 roku, podczas trójstronnego spotkania z Miedwiediewem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Deauville, prezydent Francji Nicolas Sarkozy dał do zrozumienia, że zniesienie unijnych wiz dla Rosjan będzie możliwe nie wcześniej, niż za 10-15 lat.
Natomiast ambasador Belgii w FR Guy Trouveroy oświadczył w kwietniu, że UE nie zniesie wiz dla obywateli Rosji, nawet jeśli Rosja wcześniej jednostronnie zniesie swoje wizy dla obywateli państw UE. Dyplomata wyjaśnił, że Bruksela obawia się, iż otwarcie granic zwiększy napływ uchodźców z Północnego Kaukazu, a UE już teraz ma wiele problemów z imigrantami.
Z kolei Polska postuluje, by nie gorzej od Rosji były traktowane kraje Partnerstwa Wschodniego, w tym Ukraina. Jednocześnie Warszawa zabiega w Brukseli o objęcie przepisami o małym ruchu granicznym całego obwodu kaliningradzkiego i porównywalnego obszaru Polski.
Rosja liczy na to, że w Niżnim Nowogrodzie przyjęty zostanie dokument, który określi wspólne kroki, jakie strony powinny poczynić, aby zniesienie wiz stało się możliwe. Dokument ten ma zastąpić tzw. mapę drogową, czyli tradycyjną procedurę stosowaną wobec państw aspirujących do bezwizowego ruchu z UE. Procedura taka jest przewidziana m.in. dla dążących do integracji z UE państw bałkańskich i Ukrainy. Przyjęcie takiego dokumentu zapowiadano już przed zeszłorocznym szczytem UE-Rosja w Rostowie nad Donem.
Duże znaczenie strona rosyjska przywiązuje też do Partnerstwa dla Modernizacji, zainicjowanego w 2009 roku projektu mającego zacieśnić współpracę gospodarczą, kulturalną i naukową między Rosją i UE. Moskwa wiąże z nim nadzieje na transfer europejskich technologii dla potrzeb swojego przemysłu.
Oczekuje się, że strona unijna tradycyjnie poruszy też kwestie przestrzegania praw człowieka w Rosji.