W TVP bez zmian? Jaka przyszłość czeka media publiczne

Dopóki prezydentem będzie polityk wywodzący się z PiS, koalicja trzech partii, która ma większość w Sejmie, nie przejmie mediów publicznych, chyba że złamie prawo albo będzie starała się je obejść.

Po wygranych wyborach i po utworzeniu nowego rządu będziemy potrzebowali dokładnie 24 godzin, żeby telewizja PiS-owska, rządowa, zamieniła się znowu w publiczną – obiecał Donald Tusk pod koniec września podczas spotkania z wyborcami w Bydgoszczy. 

Tymczasem sprawa nie wydaje się taka prosta. Na razie nowy rząd koalicji KO–Trzecia Droga–Lewica nie powstał, ale zapewne w ciągu kilku następnych tygodni to nastąpi. Jednak z prawnego punktu widzenia obietnica D. Tuska jest nie do zrealizowania, bo potrzeba na to znacznie więcej czasu. Jest to proces dość skomplikowany, który wymaga zmiany prawa, co przy wywodzącym się z PiS prezydencie jest raczej niemożliwe. Z kolei wyznaczenie przez nowego ministra kultury komisarzy do likwidacji TVP byłoby co najmniej obejściem przepisów ustawy, jeśli nie wprost jej złamaniem, a sprawę musiałby rozstrzygać sąd. W pesymistycznym dla koalicji trzech partii scenariuszu zmiany mogłyby nastąpić dopiero w 2028 r., kiedy kończy się kadencja gremiów wybierających szefów mediów publicznych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

Bogumił Łoziński