Ta książka jest jak układanka, której każdy element możemy z łatwością wyodrębnić i oglądać z osobna, ale pełny obraz daje nam dopiero spojrzenie na całość.
Trzej autorzy zdecydowali się na dość karkołomne przedsięwzięcie: pokazać pełną panoramę wojennych dziejów Lwowa metodą kroniki podzielonej na poszczególne dni. Cała, licząca ponad 600 stron Kronika 2350 dni wojny i okupacji Lwowa składa się z króciutkich tekścików relacjonujących wydarzenia ważne, mniej ważne i anegdotyczne.
Czytamy więc o aresztowaniach, egzekucjach i wywózkach, organizowaniu się ruchu oporu, ale też o repertuarze kin, premierach teatralnych i zaopatrzeniu sklepów. Bo historia to nie tylko martyrologia, ale też życie codzienne. I tak, czytając, stopniowo budujemy w naszej wyobraźni historię tragedii niezwykłego miasta. Miasta wielonarodowego i wielokulturowego, jednego z najważniejszych w ówczesnej Europie centrów życia intelektualnego i artystycznego.
Autorzy rezygnują ze swoich komentarzy, podsumowań i analiz, wychodząc z założenia, że fakty mówią same za siebie. Wszystkie teksty są więc cytatami ze źródeł (okupacyjnych gazet, wspomnień naocznych świadków, wyszperanych w archiwach dokumentów) bądź naukowych opracowań. Zdumiewa ilość źródeł, nie tylko polskich, do których sięgnęli Mazur, Skwara i Węgierski.
To, co się działo we Lwowie, uzupełnili krótkimi tekstami o wydarzeniach światowych, mających wpływ na sytuację miasta. Do książki dołączono archiwalne fotografie, plan Lwowa w latach trzydziestych i mapę rozmieszczenia jednostek AK podczas akcji Burza we Lwowie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książki - poleca Leszek Śliwa