Na znaczenie duchowości daru z siebie wskazał Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.
Papież kontynuując cykl katechez o Mszy św., przeszedł do omawiania pierwszych elementów Liturgii Eucharystycznej - przygotowania darów oraz modlitwy nad darami. Jego słów w Auli Pawła VI wysłuchało około 12 tys. wiernych.
Na wstępie Franciszek zaznaczył, że Liturgia Eucharystyczna odpowiada słowom i gestom uczynionym przez Pana Jezusa w przeddzień swojej męki. Podkreślił, że przygotowanie darów, gdy wierni w znakach chleba i wina wierni przekazują swoje cierpienia, modlitwy i pracę, wyraża ich łączność z życiem, uwielbieniem, cierpieniami, modlitwami i pracą Chrystusa. Wyraża tę treść także okadzenie darów, krzyża, ołtarza, kapłana i ludu kapłańskiego.
Podobnie o jedności naszych darów z ofiarą Chrystusa mówi także modlitwa nad darami. Ojciec Święty zaznaczył, że w chlebie i winie składamy Bogu ofiarę naszego życia, aby było przekształcone przez Ducha Świętego w ofiarę Chrystusa i stało się z Nim jedną ofiarą duchową, miłą Ojcu.
„Oby duchowość daru z siebie, której uczy nas ten moment Mszy św., rozjaśniała nasze dni, relacje z innymi, to, co czynimy, napotykane cierpienia, pomagając nam budować miasto doczesne w świetle Ewangelii” – powiedział papież na zakończenie dzisiejszej katechezy.
- Pozdrawiam serdecznie obecnych tu Polaków - mówił Franciszek. - Przeżywamy Wielki Post: czas refleksji, nawrócenia i duchowej przemiany. Z uwagą rozważajcie wydarzenia Drogi Krzyżowej, lamentacje Gorzkich Żali i treść rekolekcyjnych konferencji. Niech one pomogą wam odnowić, umocnić lub nawiązać osobistą duchową relację z Chrystusem. Miejcie serca otwarte na moc Boga i oczy skierowane na potrzeby bliźnich. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Franciszek zaapelował też o modlitwę za mieszkańców Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza Syrię rozdartą od siedmiu lat wojną domową. Zachęcił do modlitwy za chrześcijan prześladowanych z powodu swojej wiary, wydalanych ze swoich domów i poddawanych dyskryminacji.