Roboty domowej roboty

Ten artykuł nie będzie na temat domowych sposobów na skonstruowanie robota. Ten artykuł będzie o tym, że roboty to już nie fikcja.

Jaki robot jest – każdy widzi. Na pewno? Dość trudno jednoznacznie zdefiniować, czym jest robot. Musi być urządzeniem mechanicznym, z zębatkami i siłownikami? Jeżeli tak, robotami nie są np. nowoczesne pralki, lodówki, które same robią listę zakupów, czy mobilne urządzenia, które mogą dowodzić całą domową elektroniką. Takie rozwiązania nie są dzisiaj czymś nowym. Wciąż jeszcze są drogie, ale można je kupić od kilku lat. Co innego roboty poruszające się. Żaden robot nie podaje nam kawy na tarasie, żaden nie robi za nas obiadu ani nie przewija dziecka, gdy zajdzie taka potrzeba. Tak, to prawda, takich robotów jeszcze nie ma. I chyba długo nie będzie. Najszybciej pod nasze dachy wejdą roboty wykonujące najcięższe prace. Wyręczają nas w tym, czego najbardziej nie lubimy. Domyślają się państwo, jaka dziedzina życia już jest, a w przyszłości będzie jeszcze bardziej zrobotyzowana? Tak, macie rację. Sprzątanie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek