Łowickie Euro

– Nie dość, że ochrypłem, dopingując naszą drużynę, to jeszcze przy hymnie, bramkach i czerwonej kartce Szczęsnego rozbeczałem się – mówi Marek Majcher.

Na godzinę przed meczem Polska–Grecja na błoniach, gdzie utworzona została Łowicka Arena Futbolu, na brak emocji nie można było narzekać. Tysięczna grupa kibiców w biało-czerwonych koszulkach z pomalowanymi twarzami, zaopatrzona w szaliki i trąbki, skandowała „Polska! Biało- -Czerwoni!”. Eksplozję emocji wywołała już ceremonia otwarcia, którą łowiccy kibice oglądali na 20-metrowym telebimie. Potem temperatura rosła z minuty na minutę. Pierwsza bramka strzelona przez Polaków poderwała wszystkich z krzeseł, podobnie jak wyrównujący gol Greków czy czerwona kartka Szczęsnego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

nap