80 proc. z 43 mln uchodźców na świecie to kobiety, dzieci i młodzież. Przypomniał o tym kard. Antonio Maria Vegliò, wskazując, że właśnie kobiety i dziewczęta są często pierwszymi i głównymi ofiarami konfliktów zbrojnych.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących był gościem konferencji zatytułowanej „Budować pomosty szans: kobiety i migracje”. Zorganizowała ją ambasada USA przy Stolicy Apostolskiej.
Kard. Vegliò przytoczył dramatyczne dane dotyczące losu kobiet w sytuacji łamania praw człowieka czy otwartych konfliktów zbrojnych. Okazuje się, że przemoc wobec nich stanowi świadomie stosowany oręż, mający uzyskać bądź utrwalić przewagę militarną. W tym strategicznym arsenale znajdują się gwałty, niewolnictwo seksualne czy wreszcie mordy. Te kobiety, którym udało się ujść z życiem, trafiają do obozów uchodźczych, lecz i tu nie są bezpieczne. Pozostawione na łaskę organizacji humanitarnych, cierpią tam niedostatek, często również wykorzystywane seksualnie. Obozy dla uchodźców stają się dla wielu jedynym znanym światem na długi czas. Średnia długość przebywania tam to 17 lat. W tym czasie dorasta całe pokolenie bez przyszłości.
Inne kobiety, które schroniły się na emigracji, muszą walczyć o przetrwanie w obcym środowisku. Watykański purpurat podkreślił rolę wspólnoty międzynarodowej, by pomóc kobietom odnaleźć się w nowych warunkach. Kościół już działa dynamicznie na tym polu za pośrednictwem swoich organizacji humanitarnych. Problemem otwartym pozostaje współczesne niewolnictwo, które nie omija żadnego kraju. Jednak, by zwalczanie tej plagi było skuteczne, muszą zostać wypracowane i wprowadzone w życie odpowiednie narzędzia prawne przy współpracy państwa z Kościołem i organizacjami pozarządowymi – zaznaczył kard. Vegliò na konferencji o migracji kobiet.