Pan to pisze z zagranicy, prawda? Pana poziom języka polskiego jest jeszcze dość słaby, ale proszę się starać: Polacy doceniają wysiłki cudzoziemców, uczących się naszego języka. Nie lubią jednak hejterów.
My Polacy o sobie tak nie myslimy - tylko nasz wspanialy rzad, ktory juz od dawien dawna matrwil sie tylko i wylacznie o swoje wlasne interesy swoich wlasnych kolesi, a nam wciska kit o niskiej samoocenie. Inne narody i kraje postrzegaja nas wedlug decyzji przedstawicieli naszego rzadu. Jezeli rzad wyprzedaje kraj na prawo i lewo za bezcen i oddaje wszystkie nasze surowce i zasoby, ktore gdyby odpowiednio wykorzystane, sparwilyby, ze Polska powrocilaby do rangi silnego i szanowanego panstwa; jezeli pozwala sie obcym korporacjom i bankierom sztucznie manipulowac zlotowka, sprawiajac, ze z jakiegos dziwnego powodu w Polsce za te same prace dostaje sie 10ciokrotnie mniejsze wynagrodzenie niz w krajach sasiedzkich; jezeli celowo kieruje sie gospodarka tak, by "swoi" sie bogacili, a reszta byla "chodowana" na niewolnikow - to dlatego zagranica postrzega nas tak a nie inaczej, mimo, iz my siebie tak wcale nie postrzegamy i wcale tak nie jest - prosze tylko spojrzec na Polaka za granica - pracowity, zdyscyplinowany, ukierunkowany na okreslony cel i poradzi sobie i wybrnie z kazdej trudnej sytucaji, nawet nie znajac jezyka, chociaz teraz wiekszosc zna jezyki obce (co tez imponuje obcokrajowcom, bo sie tego z jakiegos powodu nie spodziewali), potem wraca do kraju i buduje/kupuje dom, auto itd itp (bo niestety za wynagrodzenie krajowe/niewolnicze nie bylby w stanie). Bylem za granica tu i tam - i wszedzie wszyscy byli mile zaskoczeni i opowiadali pozytwne historie o kontaktach z Polakami. Bylo tez sporo "polish jokes" np. w USA - pozostaje pytanie - dlaczego? Komu tak bardzo na tym zalezy, zeby przedstawiac Polakow jako "ciemnych jelopow", co to zarowki nie potrafia wkrecic??? Na jakiej podstawie wysuwa Pan taki wniosek Panie Sikorski? Z autopsji? A moze tylko wykonuje Pan polityke tych "z zewnatrz", pociagajacych za sznurki i przygotowujacych Polske na to, zeby stala sie "korytem" Europy, z ktorego wszyscy beda zrec, Polacy im oczywiscie uslugiwac (za zlotowke) i czekac na laskawe "odpadki"...
O Polakach bardzo pozytywnie wypowiadali się w rozmowach ze mną pracodawcy na zachodzie. Dokładnie jest jak piszesz, wyjedzie nawet bez języka, (ciężko żeby znał np. Holenderski) a po dwóch latach, bierze udział w nowych projektach. Tam maja dzieci, tam pracują uczciwie nie unikając podatków jak w Polsce, nie ma nikogo kto by miał dwie lewe ręce jak w Polsce.
Ale mnie to nie martwi tak bardzo, najgorszy bałagan można posprzątać. Martwi mnie brak chęci zmian u Polaków, to jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Naiwnosc, brak podstawowej wiedzy i zakompleksienie.
"ze Polska powrocilaby do rangi silnego i szanowanego panstwa"
Powrócilaby? A kiedy to bylo? Trzysta lat temu, przed rozbiorami?
Co do 10x mniejszego wynagrodzenia - a zaplacic za bochenek chleba zaplacisz za granica 10 albo 15 zl (w przeliczeniu).
Z kolei o Polakach za granica - sa tacy co sobie radza i tacy ktorzy sobie nie radza. Ci ostatni sie nie chwala jednak i sie nie wychylaja.
Jezdzilem po calym swiecie, i mieszkam "za granica" od ponad 30 lat. Zagranica nie jest tak rózowa jak to sie wydaje przebywajac z kilkutygodniowa albo kilkumiesieczna wizyta i rzadko z odpowiednia znajomoscia jezyka.
Sumujac, za duzo biadolimy i za bardzo sie ogladamy na zagranice.
Adas prośba!!!mów o sobie -dobrze?ja się za murzyna europy nie uważam,nie jestem ani zakompleksiona ani nie żebrze o nic ;/;/ !!!Problem w tym,że rząd tak o nas myśli -wcale nas nie znając.
PO przecież ciężko pracuje, żebyśmy byli Murzynami Europy.
Niedawno PAIZ oficjalnie reklamował Polskę jako zagłębie taniej siły roboczej, czyli kraju białych Murzynów. Pensja 4 x niższa niż za Odrą, brak socjalu, wysoka wydajność pracy i poziom wykształcenia, 3-letnie zwolnienia podatkowe dla "zagranicznych ynwestorów", blisko do europejskich rynków zbytu.
PO-wcy żyją dobrze na posadach nadzorców tego raju na ziemi. No i odpowiedni wziątek by się przydał od pana ynwestora, gwarantujący, że go dobrze ulokują w polskich realiach, żeby mu się dobrze korzystało w/w dobrodziejstw. W tym sensie Sikorski o "murzyństwie" całkiem dobrze powiedział.
ja tam zakompleksiony tez nie jestem i za Murzyna się nie uważam, z żebraniem też wspólnego nic nie mam. ale poza tym: staram się nie stracić trzeźwego oglądu sytuacji. Jeśli ktoś nie dostrzega naszego ogólnego zakompleksienia, tego ustawicznego porównywania się do zachodu: "czy my już tacy, czy jeszcze nie?", to znaczy, ze myśli życzeniowo. ma prawo, jeśli to poprawia samopoczucie - ale rzeczywistość jest inna. możemy uprawiać zaklęcia, wmawiać sobie że nie czujemy się ogólnie cywilizacyjnie zapóźnieni i pozostajemy w ustawicznej gonitwie za innymi. można udawać, że tego nie ma. ale czy to zmieni fakty? to MY pękamy z dumy, gdy ktoś nas doceni, a nie z godnym spokojem oceniamy innych Europejczyków. To my do nich wyjeżdżamy w poczuciu, że w ich krajach żyje się lepiej - od zawsze, a kiedy urządzamy teraz swoje gospodarstwo, to na ich wzór. już nie wspomnę, że w historii, to nam się pożycza pieniądze - a nie my pożyczamy im. co nie ma nic wspólnego z tym, że osobiście niejednego Europejczyka z zachodu oceniam jako nie dorastającego mi do pięt. ale czym innym samoocena indywidualna, a czym innym samoocena narodowa. "pawiem narodów byłaś i papugą..." - to m.in. jest o tym.
Ale mnie to kompletnie nie dziwi. Może zacznijmy od tego co Radzio dobrego wynegocjował po 2007. Taka 1 umowa o której można by powiedzieć że jest ok, mi nic do głowy nie przychodzi....
Niestety Sikorski ma rację co do "bezpieczeństwa" oferowanego przez USA i konfliktu z państwami europejskimi. Szkoda tylko, że robi oficjalnie coś innego niż myśli. A szkoda
Nie zdziwiłbym się gdyby w wyniku tej afery popłynął też PIS. Czujnością wykazał się Kaczyński nie pojawiając się w red. Wprost. Jeżeli mam rację to do władzy może to wynieść kogoś gorszego niż PO (trudno sobie wyobrazić prawda?)
Sikorski, wulgarnie kpiąc z relacji polsko-amerykańskich, kompromituje się jako szef MSZ i naraża polskie interesy międzynarodowe. Czy można sobie wyobrazić polsko-amerykańskie negocjacje z Sikorskim na czele naszej delegacji? Jakim dowcipem w rozmowie z Barack Obama Sikorski spróbuje obrócić w żart swoje dywagacje o „robieniu laski Amerykanom” i „murzyńskości”, która jest dla szefa MSZ synonimem „płytkiej dumy i niskiej oceny” ?
Przypadek Sikorskiego, to przykład dość powszechnego zjawiska u części ludzi - podwójna moralność, oraz dwie osobowości, jedna oficjalna, z wyćwiczonym teatralnym uśmiechem, druga zaś ta rzeczywista, uaktywniająca się w określonych, sprzyjających warunkach...... Aby posiadać pewne, cenione powszechnie zasady, prawy charakter i wartości, nie pomoże tu więc ukończenie prestiżowej uczelni, zasady takie wynosi się z domu rodzinnego, lub nie......
Z tych nagrań jasno wynika, że Ci eleganccy Panowie w eleganckich garniturach robią dla nas teatr pod tytułem "Polska, patriotyzm, klasa i kultura", a tak naprawdę, to knują i przeklinają jak najgorsze męty. Prezentują poziom taki, z tych nagrań jak widać. I tego żadne tłumaczenia, godności ani tytuły już nie przykryją. Panowie powinni się spalić ze wstydu i zniknąć, ale żeby to zrobić, to trzeba mieć wstyd. A zobaczycie, że żaden z nich ze wstydu się nie spali i nie zniknie. Dalej będą się trzymać władzy i pieniędzy, i nadal będą rządzić ludźmi, którzy sami są sobie winni,bo nie wierzą w to, że naprawdę może być inaczej. Pozdrowienia!
Proponuję obejrzeć House of Cards, jeżeli ktoś ma wyobrażenie polityki jako czystej gry ideologicznie nastawionych patriotów to powinno go wyleczyć. I dotyczy to każdej władzy - z lewa, z prawa, czy ze środka.
niektórzy oglądając "House of cards" myślą, że "to tylko w Ameryce"... u nas, karmionych wiecznie patriotyczną tromtadracją, ludek wierzy w czystość intencji.
Że polityka to bardzo BRUTALNA gra, pierwszy pokazał PiS wchodząc w mezalianse z Samoobroną - to było przekroczenie Rubikonu. I tego Kaczyńskiemu niestety nie zapomnimy. dlatego teraz nie ma alternatywy... osobiście wolę niewyparzony język Sikorskiego od układnego "z wyższej półki" języka Kaczyńskiego, który motał ile się dało z chamotą polityczną,żeby tylko utrzymać się przy władzy.
jak podwójna moralność ? W tym opublikowanych rozmowach poza tzw. folklorem językowym nic nie ma, ludzie skąd ta histeria. Zapewne jak bym nagrał Wasze prywatne rozmowy, to może poza wulgaryzmami wyglądałyby tak samo. Proszę o trochę spokoju i zastanowienie się czy to naprawdę służy interesom Polski. Póki co wypijmy za dobre anegdoty.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Prawicowi dziennikarza wiesza psy na M. Olejnik, ale co niedziela jej audycji wysłuchać musi.
Pana poziom języka polskiego jest jeszcze dość słaby, ale proszę się starać: Polacy doceniają wysiłki cudzoziemców, uczących się naszego języka. Nie lubią jednak hejterów.
My, Murzyni Europy, wiecznie zakompleksieni, wiecznie żebrzący o okruch akceptacji...
Ale mnie to nie martwi tak bardzo, najgorszy bałagan można posprzątać. Martwi mnie brak chęci zmian u Polaków, to jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Naiwnosc, brak podstawowej wiedzy i zakompleksienie.
"ze Polska powrocilaby do rangi silnego i szanowanego panstwa"
Powrócilaby? A kiedy to bylo? Trzysta lat temu, przed rozbiorami?
Co do 10x mniejszego wynagrodzenia - a zaplacic za bochenek chleba zaplacisz za granica 10 albo 15 zl (w przeliczeniu).
Z kolei o Polakach za granica - sa tacy co sobie radza i tacy ktorzy sobie nie radza. Ci ostatni sie nie chwala jednak i sie nie wychylaja.
Jezdzilem po calym swiecie, i mieszkam "za granica" od ponad 30 lat. Zagranica nie jest tak rózowa jak to sie wydaje przebywajac z kilkutygodniowa albo kilkumiesieczna wizyta i rzadko z odpowiednia znajomoscia jezyka.
Sumujac, za duzo biadolimy i za bardzo sie ogladamy na zagranice.
Niedawno PAIZ oficjalnie reklamował Polskę jako zagłębie taniej siły roboczej, czyli kraju białych Murzynów.
Pensja 4 x niższa niż za Odrą, brak socjalu, wysoka wydajność pracy i poziom wykształcenia, 3-letnie zwolnienia podatkowe dla "zagranicznych ynwestorów", blisko do europejskich rynków zbytu.
PO-wcy żyją dobrze na posadach nadzorców tego raju na ziemi.
No i odpowiedni wziątek by się przydał od pana ynwestora, gwarantujący, że go dobrze ulokują w polskich realiach, żeby mu się dobrze korzystało w/w dobrodziejstw. W tym sensie Sikorski o "murzyństwie" całkiem dobrze powiedział.
ale poza tym: staram się nie stracić trzeźwego oglądu sytuacji. Jeśli ktoś nie dostrzega naszego ogólnego zakompleksienia, tego ustawicznego porównywania się do zachodu: "czy my już tacy, czy jeszcze nie?", to znaczy, ze myśli życzeniowo. ma prawo, jeśli to poprawia samopoczucie - ale rzeczywistość jest inna.
możemy uprawiać zaklęcia, wmawiać sobie że nie czujemy się ogólnie cywilizacyjnie zapóźnieni i pozostajemy w ustawicznej gonitwie za innymi. można udawać, że tego nie ma.
ale czy to zmieni fakty?
to MY pękamy z dumy, gdy ktoś nas doceni, a nie z godnym spokojem oceniamy innych Europejczyków. To my do nich wyjeżdżamy w poczuciu, że w ich krajach żyje się lepiej - od zawsze, a kiedy urządzamy teraz swoje gospodarstwo, to na ich wzór.
już nie wspomnę, że w historii, to nam się pożycza pieniądze - a nie my pożyczamy im.
co nie ma nic wspólnego z tym, że osobiście niejednego Europejczyka z zachodu oceniam jako nie dorastającego mi do pięt.
ale czym innym samoocena indywidualna, a czym innym samoocena narodowa.
"pawiem narodów byłaś i papugą..." - to m.in. jest o tym.
Przypadek Sikorskiego, to przykład dość powszechnego zjawiska u części ludzi - podwójna moralność, oraz dwie osobowości, jedna oficjalna, z wyćwiczonym teatralnym uśmiechem, druga zaś ta rzeczywista, uaktywniająca się w określonych, sprzyjających warunkach...... Aby posiadać pewne, cenione powszechnie zasady, prawy charakter i wartości, nie pomoże tu więc ukończenie prestiżowej uczelni, zasady takie wynosi się z domu rodzinnego, lub nie......
u nas, karmionych wiecznie patriotyczną tromtadracją, ludek wierzy w czystość intencji.
Że polityka to bardzo BRUTALNA gra, pierwszy pokazał PiS wchodząc w mezalianse z Samoobroną - to było przekroczenie Rubikonu.
I tego Kaczyńskiemu niestety nie zapomnimy.
dlatego teraz nie ma alternatywy...
osobiście wolę niewyparzony język Sikorskiego od układnego "z wyższej półki" języka Kaczyńskiego, który motał ile się dało z chamotą polityczną,żeby tylko utrzymać się przy władzy.
Proszę o trochę spokoju i zastanowienie się czy to naprawdę służy interesom Polski.
Póki co wypijmy za dobre anegdoty.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.