Zapisane na później

Pobieranie listy

Jak myśleć i pisać, żeby dostać literackiego Nobla 2023

Annie Ernaux przygląda się życiu. Szczególnie polecam nienawiść i pogardę wobec chrześcijaństwa. Ale po kolei.

ks. prof. Jerzy Szymik

|

GN 43/2022

dodane 27.10.2022 00:00

W tym roku wygrała Annie Ernaux, Francuzka, rocznik 1940. Akademia napisała w uzasadnieniu: „Bezustannie i pod różnymi kątami przygląda się życiu naznaczonemu problemami związanymi z płcią, językiem i klasą społeczną”. Przykłady tego przyglądania się życiu: kobieta wyemancypowana, dystansująca się od drobnomieszczańskich korzeni i zasad (dawno nie czytałem autorki z taką mściwością traktującej własnych rodziców), zaangażowana w „nie” dla USA i NATO, w „tak” dla #MeToo, ekologii i prezydenckiej kandydatury Melenchona (kandydata antynatowskiej lewicy, prorosyjskiej i prokomunistycznej). Wojciech Stanisławski próbuje jej bronić: „Nobla dostała jednak za pisarstwo, a nie podpisy pod listami zbiorowymi francuskiej lewicy”. Nie zgadzam się: żaden talent by tu nie pomógł, gdyby nie to, co zauważył przed dwoma tygodniami w GN Szymon Babuchowski: „Kluczowym, a nie nazwanym problemem świata, który kleci [to dobre słowo à propos talentu – przyp. J.S.] przed naszymi oczami tegoroczna laureatka literackiego Nobla, pozostaje fakt, że jest to świat, z którego wyrzucono Boga” – sprawnie napisana pustka po Bogu. Co w to miejsce? „Szczytować na wszelkie możliwe sposoby” (to cytat z jej kluczowej książki, przepraszam). Czytałem „Lata” (autobiograficzną powieść z 2008 roku) tego lata i poza niesmakiem oraz kpinami i odrazą do katolicyzmu zapamiętałem obsesję seksualną autorki. W każdym razie rozwiązłość jest tu sposobem na życie. Natomiast, pisze, religia rzymskokatolicka przestała nam (nam, bo Ernaux uważa się za reprezentantkę tzw. pokolenia 1968) być do czegokolwiek potrzebna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..