Tata całuje mamę

Mam cudowne imię – mówi Bogumiła Juroszek. – Bóg nieraz pokazał, że jestem Mu miła.

Barbara Gruszka-Zych

|

07.02.2013 00:15 GN 06/2013

dodane 07.02.2013 00:15
5

Wystarczy niewiele, jestem tego pewna – mówi Bogumiła. – Po prostu słucham Boga. Najpierw pytam: „Co mam zrobić?”. I tak mną kieruje, że znajduję odpowiedź. Każdy to potrafi, tylko trzeba się postarać. – Nieraz człowiek pyta Boga, a potem nie ma odwagi pójść za Jego głosem – ciągnie Piotr. – Trzeba wiedzieć, czego się chce. Witają nas trzej najmłodsi Juroszkowie, ustawieni jeden za drugim według wzrostu. Najstarsza, 12-letnia Marysia jest jeszcze w szkole. Pierwszy stoi 3-letni Tadzio, za nim 5-letni Antoś, na końcu 10-letni Jaś. Piramidka z samych uśmiechów. Nie można się nie roześmiać i ich nie przytulić. Tak codziennie czekają na przyjście taty. – Cały topnieje, kiedy widzi stęsknione dzieciaki – mówi mama. Dba o to, żeby był dla nich najważniejszy, tak jak dla niej: – Tyle sił czerpię z ramion mojego męża. Mam faceta, który mnie obejmie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych