Mam czeskie serce, niemiecką mowę i polski paszport – miała kiedyś powiedzieć najstarsza mieszkanka Kudowy-Czermnej, którą ks. Hirschfelder przygotowywał do I Komunii Świętej. Takich ludzi jest tu ciągle wielu.
W parafii św. Bartłomieja w Kudowie Zdroju-Czermnej 3 czerwca odbyła się polowa koncelebrowana Eucharystia rozpoczynająca obchody 70. rocznicy śmierci bł. ks. Gerharda Hirchfeldera. Uroczystości przewodniczył i homilię w trzech językach: polskim, czeskim i niemieckim wygłosił kard. Dominik Duka, arcybiskup Pragi, prymas Czech. Mówiąc o ks. Hirschfelderze, przypomniał ks. Jerzego Popiełuszkę i czeskich kapłanów męczenników, którzy w czasach nazizmu i komunizmu dali świadectwo miłości Boga i człowieka. – Oni nie pytali, czym jest kapłańska tożsamość. Oni tą tożsamością żyli – mówił prymas Czech. – Takich kapłanów dziś potrzebuje Kościół i społeczeństwo. Biskup Ignacy Dec także podkreślał znakomity przykład ks. Hirschfeldera.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Jarosz