Gabinet wojenny Izraela chce odwetu na Iranie. Ale są rozbieżnści

Czy konflikt na linii Izrael-Iran wejdzie z kolejny etap eskalacji?

Po sobotnio-niedzielnym ostrzale Izraela z Iranu, który był odwetem za ostrzał irańskiej ambasady w Syrii, izraelski gabinet woenny zapowiada działania odwetowe. Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 300 obiektów, w tym dronów kamikadze i rakiet balistycznych, z których 99 proc. zostało zestrzelone przez obronę przecipowietrzną Izraela, a także z pomocą wojsk amerykańskich i brytyjskic. Finalnie terytorium Izraela osiągnęło 6 obiektów wroga.

Składający się z 5 osób gabinet wojenn pod kierownictwem premiera izraela, Benjamina Netanjahu już teraz zapowiada odwet, jednak wewnątrz tej rady zdania na temat skali  terminu odpowiedzi są podzielone. Nie jest też tajemnicą, że na rezygnację z odwety naciskają Amerykanie.

- Prezydent mówił bardzo jasno, że będziemy pomagać w obronie Izraela i bardzo jasno wyłożył też premierowi, że musi bardzo starannie i strategicznie pomyśleć nad ryzykiem eskalacji - przekazał jeden z urzędników Białego Domu.

Także Francja i Wielka Brytania zwróciły się Netanjahu o powstrzymanie od dalszej eskalacji.

O dużym prawdopodobieństwie ataku Iranu na Izrael informowały już kilka dni przed atakiem źródła amerykańśkie.

 

« 1 »

wt /rmf24.pl