Psalm 24. Kto wstąpi na górę Pana?

Rozważamy słowa z psalmów z kolejnych dni Adwentu. Wtorek, Psalm 24.

„Kto wstąpi na górę Pana?” – prowokuje nas psalmista, doskonale wiedząc, że nie ma człowieka bez grzechu (poza Maryją). Góra jest w Piśmie Świętym miejscem spotkania z Bogiem: tak było na Morii, Horebie, Synaju, Nebo, Karmelu, Taborze, wreszcie Górze Błogosławieństw i Kalwarii. Góra jest symbolem mozolnego dążenia ku świętości, ale też boskiego panowania. To z góry widać, że On jest Królem chwały i do Boga należy całe moje życie. Ile trudu trzeba, by na niej stanąć? Ile potu muszę wylać, by stanąć w świętym miejscu? Czy jestem człowiekiem rąk nieskalanych i czystego serca? Nie! Ale czy to powód, by się nie wspinać? Wręcz przeciwnie.

Gdy jednak nie będę miał już siły piąć się w górę do Boga, dostrzegę Jego dłoń i odkryję, że to On nachyla się do mnie. Kiedy będzie mi się wydawać, że już drepczę do Niego, zdam sobie sprawę, że to On przybliża się do mnie. Kiedy zacznę dostrzegać Go w pobliżu, On powie, że zawsze tu był, obok mnie. Zrozumiem, że to nie ja wstępuję na górę Pana. Ja mogę jedynie pozwolić się na nią Jemu zabrać. Powiedzieć: „Fiat”. Jak Maryja.

Przeczytaj: PSALM 24


Adwent jest czasem oczekiwania na dni, w których wspominamy Narodzenie Chrystusa, ale przede wszystkim oczekiwania na Jego powtórne przyjście. W tym roku do adwentowej refleksji włączamy psalmy. W cyklu „PS Oczekuj” dziennikarze „Gościa” rozważają słowa kolejnych psalmów z liturgii.

Zobacz poprzednie rozważania: PS Oczekuj

« 1 »

Tomasz Gołąb, kierownik „Gościa Warszawskiego”