Państwo kidnaperskie

Otto Warmbier zmarł wkrótce po zakończeniu rocznego pobytu w północno-koreańskim więzieniu. To nie pierwszy raz, gdy amerykańscy obywatele w zagadkowych okolicznościach trafiają do niewoli komunistycznego reżimu.

W grudniu 2015 r. 21-letni wówczas Otto Warmbier był świetnie zapowiadającym się studentem ekonomii na Uniwersytecie Virginia. Z początkiem 2016 r. zamierzał kontynuować naukę na uczelni w Hongkongu. Wcześniej wybrał się na wycieczkę do Korei Północnej wraz z chińskim biurem podróży, reklamującym KRLD jako „jedno z najbezpieczniejszych miejsc na ziemi”. 2 stycznia Amerykanin został zatrzymany na lotnisku w Pjongjangu. W marcu stanął przed sądem, gdzie oskarżono go o zerwanie w hotelu propagandowego plakatu, co stanowiło „wrogi akt wobec państwa”, i skazano na 15 lat więzienia. Po wielu miesiącach negocjacji 13 czerwca 2017 r. komunistyczny reżim zwolnił Warmbiera do domu. Był on już wtedy w stanie śpiączki i po kilku dniach zmarł. Tragiczna historia Amerykanina kryje wiele znaków zapytania. Natomiast pewne jest, że to element szerszej polityki, którą trudno określić inaczej niż bandycka. Korea Północna od lat szuka okazji, aby porywać i zamykać w więzieniach amerykańskich obywateli. Traktowani są jak karty przetargowe w negocjacjach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Legutko