Czy w średniowieczu kobieta mogła być... spowiednikiem?

„Można wyznać grzechy przed świeckim, a nawet przed kobietą”. To fragment z akt synodalnych biskupa krakowskiego Nankera z 1320 r. Średniowieczne debaty o sakramencie pokuty i pojednania to jeden z najmniej znanych wątków w historii Kościoła.

o. Tomasz Gałuszka OP

|

29.02.2024 00:00 Historia Kościoła 02/2024

dodane 29.02.2024 00:00

Wroku 1320 biskup krakowski Nanker podczas synodu diecezjalnego ogłosił coś, za co dzisiaj by go posądzono o zbytnie uleganie wpływom świata i wiernych świeckich, a zwłaszcza wpływowych kobiet. Wprowadził on do statutów synodalnych kazus, który musiał wywołać niemałe zdziwienie wśród jego wiernych. Wszyscy bowiem, czy to członkowie ówczesnych elit, czy też zwykli parafianie, mogli dowiedzieć się, że Kościół dopuszcza możliwość odbycia, w ściśle określonych okolicznościach, spowiedzi przed osobą świecką. Nanker ogłosił, że przepis ten dotyczy zarówno spowiedzi przed mężczyzną, jak i kobietą. Co więcej, hierarcha, wbrew zastrzeżeniom zgłaszanym przez Henryka z Suzy, uznał kobietę za pełnoprawnego świeckiego szafarza. Odkrycie powodów i motywów, które stały za decyzją Nankera, nie są do końca jasne i historycy wciąż ich poszukują. Powiedzmy tylko, że pojawienie się tego kazusu możemy interpretować jako kolejne świadectwo burzliwych zmian, jakie zachodziły w XIV-wiecznej eklezjologii, a zwłaszcza w rozumieniu miejsca i roli osoby świeckiej we wspólnocie Kościoła. Decyzja Nankera to ewenement w skali Europy; kolejny dokument o takiej treści wyda dopiero synod diecezjalny w Bolonii ponad 50 lat później, w 1374 roku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..