Damaszek, hotel. Wokół stołu pięciu mężczyzn, trwa Msza św. Wtem wpada do pokoju Arab z jakimś zawiniątkiem. Dwa kroki i go zamurowało. Wyznawca Allaha nie mógł wiedzieć, co się dzieje. Wszelako po chwili wycofał się i delikatnie domknął drzwi. To było klasyczne promieniowanie Tajemnicy…
Czym dla mnie jest Eucharystia? Jest Tajemnicą. Zawsze czuję się przy niej jak ów Arab. Tylko nie wycofuję się ukradkiem. Zostaję. Wszystko jedno, czy przewodniczę uroczystej celebracji, czy jestem sam jako emeryt przy domowym ołtarzyku. Święta Obecność ogarnia mnie, świat i kosmos cały. Od dziecka, a były to czasy łacińskiej liturgii, Eucharystia była i wciąż jest Tajemnicą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.