Czesław Michniewicz selekcjonerem reprezentacji. Koniec miesięcznej karuzeli z trenerami

Nareszcie można zamknąć w polskiej piłce stary rok 2021 i rozpocząć nowy. Prezes PZPN Cezary Kulesza ogłosił następcę Paulo Sousy.

Cezary Kulesza ogłosił nazwisko nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji na osiem tygodni przed kolejnym „meczem o wszystko”, czyli barażem z Rosją o wyjazd na mistrzostwa świata. Długo oczekiwanym selekcjonerem został Czesław Michniewicz, były szkoleniowiec kilku drużyn z naszego krajowego podwórka oraz reprezentacji młodzieżowej. Do jego ostatnich sukcesów na boisku wlicza się zeszłoroczne zwycięstwo Legii w Moskwie. Mistrz Polski w Lidze Europy pokonał Spartaka rzutem na taśmę, zdobywają jedynego gola w 91. minucie meczu. Umowa z nowym selekcjonerem obowiązuje do końca 2022 roku, z opcją przedłużenia.


– Jestem bardzo wzruszony i bardzo pozytywnie nastawiony do obowiązków, które mnie czekają – powiedział nowy selekcjoner podczas konferencji prasowej na Stadionie Narodowym w Warszawie. – Od dłuższego czasu byłem w kontakcie z prezesem Kuleszą – dodał. Gdy prezes PZPN rozmawiał z innymi potencjalnymi selekcjonerami, trener Michniewicz, jak mówi, „nie tracił czasu”. – W międzyczasie oglądałem mecze Rosjan, przygotowywałem plan na mecz barażowy, by być gotowym, gdyby prezes Kulesza postawił na moją osobą – powiedział.

Michniewicz oświadczył też, że ostateczny skład jego sztabu poznamy do końca tygodnia. Zaznaczył, że znajdą się w nim osoby, z którymi współpracował w reprezentacji U-21. Poinformował, że w najbliższym czasie spotka się z Robertem Lewandowskim oraz innymi podstawowymi zawodnikami drużyny narodowej.

Nowy selekcjoner został zapytany przez jednego z dziennikarzy o sprawę dotyczącą jego kontaktów sprzed lat z Ryszardem F., pseudonim „Fryzjer”, byłym działaczem, odpowiedzialnym za korupcję w polskiej piłce. – Chcę podkreślić raz jeszcze, nic złego nie zrobiłem. Nie dostałem żadnego zarzutu. Nie byłem świadkiem koronnym. Nie ma żadnych przeciwskazań, bym prowadził reprezentację Polski – odniósł się krótko do wspomnianej sprawy. 

Do meczu z Rosją o awans na mistrzostwa świata pozostało równo 59 dni. Przypomnijmy, że umowę z Sousą PZPN rozwiązał 29 grudnia minionego roku. – Funkcję selekcjonera reprezentacji Polski musi pełnić osoba, która oprócz odpowiedniego doświadczenia i umiejętności ma szacunek do tego stanowiska – oświadczył wówczas Kulesza. Od tamtej pory trwały poszukiwania osoby „o umiejętnościach i szacunku”. Na początku murowanym faworytem był Adam Nawałka. Jakby w jego tle pojawiały się też postaci Czesława Michniewicza i Michała Probierza. Później do gry weszli obcokrajowcy. Nieoficjalna lista kandydatów do porzuconej przez Sousę roli ciągnęła się w mediach jak brazylijska telenowela. Padały takie nazwiska, jak Andrea Pirlo, Fabio Cannavaro, Juergen Klinsmann, Dick Advocaat, Marcel Koller czy Andrij Szewczenko. Wreszcie wrócił z dalekiej podróży – w sensie dosłownym i w przenośni – Adam Nawałka. Więcej niż prawdopodobne wydawało się, że 19 stycznia po posiedzeniu zarządu szef PZPN ogłosi go selekcjonerem kadry. Nastąpił jednak nieoczekiwany zwrot akcji. Związek piłkarski milczał w sprawie wyboru selekcjonera, dając do zrozumienia, że rozmowy z kandydatami wymagają dłuższych negocjacji. W ostatnich dniach medialna karuzela z nazwiskami potencjalnych trenerów przyspieszyła jeszcze bardziej. Nawałka-Szewczenko-Ranieri-Nawałka-Michniewicz...

Ostatecznie z karuzeli wysiadł ten ostatni. Selekcjonera czeka teraz trudne zadanie, a właściwie  ciąg zadań. Wyzwanie numer jeden to zadbać o team spirit po tym, jak Paulo Sousa zostawił drużynę z dnia na dzień dla innego – jego zdaniem lepszego – teamu z Brazylii.

52-letni Czesław Michniewicz począwszy od 2003 r. prowadził kolejno takie kluby, jak Lech Poznań, Zagłębie Lubin, Arkę Gdynia, Widzew Łódź, Jagiellonię Białystok, Polonię Warszawa, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Pogoń Szczecin, Bruk-Bet Termalicę Nieciecza oraz, całkiem niedawno, Legię Warszawa. Najczęściej utrzymywał posadę rok lub dwa lata. Choć nie brakuje też w jego trenerskiej biografii sukcesów: Mistrzostwo Polski z Zagłębiem (2007) i Legią (2021) oraz puchar Polski z Lechem (2004). To on awansował z warszawską drużyną do fazy grupowej Ligi Europy przed rokiem. Z kolei w latach 2017-2020 Michniewicz z powodzeniem dyrygował poczynaniami polskiej młodzieżówki. Podczas młodzieżowego Euro 2019 Polacy otarli się półfinał, pokonując wcześniej Belgów i Włochów.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Sacha