Zielona mina

W nauczaniu Kościoła troska o środowisko naturalne wynika z istoty religii. W niektórych nurtach lewicowych jednak to ekologia stała się poniekąd nową religią. Czy to jedyny powód, dla którego katolicy trochę odpuścili ten temat?

Jacek Dziedzina

|

07.12.2018 00:00 GN 49/2018

dodane 07.12.2018 00:00
8

Teoretycznie nie ma chyba nic innego, co mogłoby bardziej łączyć ludzi – niezależnie od pochodzenia, rasy, wiary, poglądów politycznych. Każdy przecież ma potrzebę – mówiąc najprościej – życia w zdrowym środowisku, oddychania czystym powietrzem i doświadczania piękna przyrody. W praktyce jednak od kilkudziesięciu lat można zaobserwować stopniową polaryzację: środowiska szeroko rozumianej lewicy tak mocno weszły w problematykę ekologiczną, że z czasem zaczęto je utożsamiać z ruchem ekologicznym. Niejako w odpowiedzi na to zawłaszczenie nurty bardziej konserwatywne zaczęły z coraz większą nieufnością traktować tzw. wrażliwość ekologiczną. Odbiło się to również na podejściu chrześcijan, w tym katolików, do kwestii związanych z ekologią. Z jednej strony niektórzy ulegli nowej lewicowej narracji, z drugiej natomiast wytworzył się pewien rodzaj „katolickiej alergii”, żeby nie powiedzieć – znieczulicy, na problematykę ekologiczną. Stało się to wbrew oficjalnemu nauczaniu Kościoła, które w encyklikach i przemówieniach, zwłaszcza kilku ostatnich papieży, jest jednoznaczne: ekologia ma również wymiar moralny. Nie jest tak dlatego, że ruchy lewicowe narzuciły swoją ideologię Kościołowi, ale dlatego, że wynika to wprost z Biblii. I ze zdrowego rozsądku. W praktyce sprawa jest dość skomplikowana. Ochrona środowiska i szeroko rozumiana ekologia to obszary, w których chrześcijanie mogą i powinni spotkać się z tymi, którzy wrażliwość ekologiczną wywodzą z innych źródeł. Są jednak takie punkty, w których spotkanie i współpraca są obiektywnie niemożliwe, a nawet wymagają wyraźnego sprzeciwu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..