Jest trochę jak św. Jan Vianney – wysoki, chudy, nie ma prawie nic własnego i spiera się z gospodynią o posiłki, a cały czas i energię poświęca służbie Bogu i ludziom.
Uważany przez parafian za świętego i – mimo młodego wieku – mądrego człowieka, proboszcz z Gródka wierzy, że ludzie są dobrzy i wciąż nie zamyka plebanii na klucz. Tylko w co wierzą ludzie? Czy szanują księdza Rafała i potrafią mu zaufać nie tylko w dobrych czasach? Czy wszyscy potulnie zgadzają się z jego decyzjami?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.