Droga Światła

Duchowość paschalna z trudem toruje sobie drogę. Może dlatego, że podobnie jak owi uczniowie z Emaus mamy serca „nieskore do wierzenia”? Czy Droga Światła stanie się kiedyś tak popularna jak Droga Krzyżowa?

Może ks. Jacek Stryczek musiałby pomyśleć, czy nie da się opatentować jakiejś „ekstremalnej” Drogi Światła. Zanim to nastąpi, byłoby dobrze, gdyby udało się Drogę Światła uczynić „normalnym” regularnym nabożeństwem, odbywającym się w parafiach podczas liturgicznego czasu wielkanocnego, czyli od Wielkanocy do Zesłania Ducha Świętego. Te pięćdziesiąt dni to najbardziej radosny czas w Kościele, chrześcijański karnawał. Mamy jednak kłopot z celebrowaniem radości. Łatwiej celebrować smutek, ból, żal. Dlaczego tak jest?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz