Bareja wciąż aktualny

Czy wracamy do tych filmów tylko po to, by pokrzepić się, że „kiedyś było gorzej”, czy też w dawnych absurdach odnajdujemy cząstkę dzisiejszej rzeczywistości? Przypominamy kultowe sceny z filmów Stanisława Barei.

Szymon Babuchowski

|

GN 49/2014

dodane 04.12.2014 00:15
0

Czy rozpoznają Państwo, skąd pochodzi poniższy dialog: „– Zobaczymy, ile tu się nabiło. – Czyli że zasadniczo pan się musi na tym rozeznać całkowicie, żeby wiedzieć, ile i gdzie. – Dotychczas tak było, ale teraz mamy komputer. Może pan pisać, co tylko pan chce. To nie ma żadnego znaczenia. – Komputer? – On się i tak zawsze pomyli przy dodawaniu, proszę pana.”

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..